F1. Max Verstappen potrzebuje lepszego bolidu. "Posiada wszystko, co trzeba, by zostać mistrzem"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen uważany jest w F1 za największy talent młodego pokolenia. Zdaniem Felipe Massy, Holender ma już wszystko, by zostać mistrzem świata. Pech Verstappena polega na tym, że Red Bull Racing nie jest mu w stanie zapewnić zwycięskiego bolidu.

[tag=45233]

Max Verstappen[/tag] jest trzecim kierowcą klasyfikacji generalnej Formuły 1 w sezonie 2020. W obecnej kampanii jako jedyny z całej stawki jest w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę z duetem Mercedesa, który w mistrzostwach prezentuje zupełnie inny poziom.

W samych superlatywach o zawodniku z Holandii wypowiedział się ostatnio Felipe Massa, były kierowca m.in. Ferrari czy Williamsa. Brazylijczyk jest zdania, że młody Verstappen ma ogromny potencjał i mimo zaledwie 23 lat na karku, jest w pełni gotowy na zostanie mistrzem świata F1.

- Max jest bardzo wyjątkowym talentem. Nie mam wątpliwości co do tego, że jest przyszłym mistrzem świata. Szkoda tylko, że jak dotąd nie posiadał samochodu, który pozwoliłby mu zdobyć tytuł - rozpoczął Massa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

Wicemistrz świata F1 z 2008 roku przyznał, że jedynym problemem stojącym na drodze kierowcy Red Bulla jest niewystarczająco konkurencyjny samochód. - Byłoby łatwiej, gdyby znalazł dodatkowe 0,2 sekundy na każdym okrążeniu. Miejmy nadzieję, zespół zapewni mu to bardzo szybko, ponieważ byłoby to dobre dla wszystkich fanów na świecie. On po prostu posiada wszystko co trzeba, to niesamowity talent - powiedział dla "Ziggo Sport".

Massa odniósł się także do agresywnego stylu jazdy Holendra oraz momentami jego porywczego charakteru. - Trzeba szczerze przyznać, że pomimo swojej szybkości przejawiającej się od początku kariery popełnił kilka błędów. W rezultacie stracił wiele okazji, ale to całkiem normalne kiedy jest się młodym. Z czasem przestał je popełniać. Jest gotowy, aby zdobyć tytuł - dodał.

Sam zainteresowany także stwierdził, że największym problemem jest różnica w osiągach pomiędzy samochodami Mercedesa i Red Bulla. - Trzeba zacząć od tego, że zawsze jesteśmy zbyt wolni na starcie sezonu. Musimy się zatem upewnić, że mamy bolid, który ruszy z kopyta i jest znacznie bardziej konkurencyjny. Jak tego dokonać? Najwyraźniej jak dotąd tego nie odkryliśmy. Musimy zatem zmienić nasze podejście, znaleźć inny sposób pracy - przyznał Verstappen.

- Pod względem operacyjności jesteśmy dobrzy - mamy naprawdę świetne pit-stopy, strategicznie też wszystko jest na właściwym poziomie. Nie wydaje mi się, aby wiele rzeczy szło źle. W tym roku wyraźnie brakowało nam mocy. Jest sporo rzeczy nad którymi musimy popracować, aby podjąć walkę z Mercedesem - dodał Holender.

Zdroworozsądkowe podejście Verstappena do ścigania i szans na tytuł w sezonie 2021 pochwalił jego rodak, Robert Doornbos, który kilkanaście lat temu zaliczył krótki epizod w F1. - Max jest po prostu realistą. Trzeba myśleć o celu, a dla Red Bulla jest nim mistrzostwo. Problem leży w tym, że tak naprawdę istnieje niewiele sposobów, które mogliby wykorzystać w celu ulepszenia swojego bolidu na przyszły rok - powiedział Doornbos.

- Nie ma sensu skupiać się na mistrzostwach jeśli wiesz, że to się nie uda. Mimo wszystko Red Bull jest zespołem zbudowanym wokół Maxa. Powinien więc cieszyć się chwilą i czekać na właściwy moment, kiedy samochód będzie wystarczająco konkurencyjny - zakończył.

Czytaj także:
Koniec z piciem szampana z buta
Kierowcy powinni szykować się na cięcia pensji

Komentarze (1)
avatar
Krzysztof Nilewicz
11.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pełna zgoda. Największy talent od czasów młodego Roberta Kubicy. Nie jakiś Russel cienki bolek