Toto Wolff uznawany jest w środowisku Formuły 1 za jednego z najbardziej charyzmatycznych szefów. W 2013 roku stworzył na nowo od podstaw zespół Mercedesa, który od tamtego sezonu nie schodzi z piedestału, wygrywa wyścigi i zapewnił sobie już siódmy z rzędu mistrzowski tytuł.
Ekipa z Brackley słynie nie tylko z hegemonii, ale także udanej współpracy jaką stworzyli między swoimi pracownikami na wszystkich szczeblach. Szefostwo kładzie duży nacisk na kulturę pracy, rozwiązywanie problemów oraz międzyludzkie relacje. Poza kilkoma większymi incydentami z czasów walki Nico Rosberga i Lewisa Hamiltona, Toto Wolff może pochwalić się wysoką skutecznością w braku afer w odróżnieniu od niektórych ekip z reszty stawki.
Dyrektor wykonawczy Mercedesa ujawnił, że na starcie swojej przygody odbył rozmowę z Alainem Prostem na temat walki Francuza z Ayrtonem Senną, która przeszła do historii F1 jako jedna z tych najbardziej fascynujących i zarazem zaciętych. To pomogło mu ułożyć relacje w swojej ekipie.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Jan Błachowicz bohaterem hitowej walki w UFC? "To tylko kwestia terminu"
- Zawsze byliśmy wobec siebie w Mercedesie bardzo transparentni - rozpoczął Austriak. - Pamiętam, jak na początku mojej drogi z Mercedesem rozmawiałem z Alainem Prostem. Zapytałem go wtedy: "Co było nie tak między tobą i Senną?". Odpowiedział mi, że były sytuacje, kiedy nie wiedzieli czy posiadają wsparcie ze strony zespołu. Zawsze w to wszystko była zaangażowana polityka - przyznał 48-latek.
- Nie wiem czy to prawda, ponieważ sam w tym nie uczestniczyłem. Oni wspólnie stworzyli świetną epokę w Formule 1. Jednak w Mercedesie nie uprawiamy polityki. Zajmujemy się nią poza zespołem, ale nigdy nie opieramy na niej naszych stosunków wewnętrznych. Nigdy bym nie pozwolił na coś takiego - zapewnił Wolff.
Austriak wskazał na kilka obszarów, które tworzą filary pracy w Mercedesie. - Bycie przejrzystym, uczciwym wobec siebie nawzajem, nieobwinianie drugiej osoby tylko zrzucenie winy na sam problem, a także wzmacnianie się - to wartości, które są dla nas najważniejsze. Dlatego Mercedes jest dobrym miejscem - pełnym radości, ale także podłożem do popychania siebie nawzajem do dalszych sukcesów.
Mercedes od 2013 roku zdobył wszystkie tytuły mistrzów świata. Przy wsparciu zespołu Lewis Hamilton, reprezentujący ich barwy, stał się już teraz samodzielnym rekordzistą F1 wygrywając najwięcej, bo aż 93. Grand Prix.
Czytaj także:
Formuła 1 wychodzi poza Europę. Znamy kalendarz na sezon 2021
Wszystko przez skażone mięso. Gwiazda MotoGP na dopingu