Makabryczny wypadek w F1! Bolid wybuchł niczym bomba!

Do fatalnego wypadku doszło zaraz po starcie GP Bahrajnu. Na pierwszym okrążeniu Romain Grosjean uderzył w bariery ochronne, po czym jego bolid eksplodował. Na szczęście Francuz uniknął poważniejszych obrażeń.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Eksplozja bolidu zaraz po starcie PAP/EPA / Kamran Jebreili / Eksplozja bolidu zaraz po starcie
Romain Grosjean może mówić o ogromnym szczęściu, bo jego wypadek na pierwszym okrążeniu wyścigu Formuły 1 o GP Bahrajnu wyglądał fatalnie. Wskutek uderzenia o bandy ochronne bolid Haasa rozpadł się na dwa kawałki, po czym eksplodował.

Dość powiedzieć, że banda w miejscu wypadku jest kompletnie zniszczona, a fragmenty zniszczonego bolidu Haasa znalazły się w odległości kilku metrów od zdarzenia.

Romain Grosjean w gąszczu innych samochodów próbował wyprzedzić Kevina Magnussena i Daniiła Kwiata. Francuz zaczął skręcać w prawą część toru, ale zahaczył o bolid Rosjanina i w tym momencie stał się jedynie pasażerem.

Zaraz po uderzeniu w bandę maszyna Grosjeana stanęła w płomieniach, a kibice F1 zamarli. Sędziowie zareagowali wywieszeniem czerwonej flagi i przerwaniem wyścigu. Gdy w alei serwisowej zawodnicy zaczęli oglądać powtórki incydentu Francuza, byli przerażeni.

Grosjean szybko opuścił płonący bolid i może mówić o ogromnym szczęściu. Widok 34-latka trafiającego do samochodu medycznego wywołał z kolei oklaski w pit-lane.

Fragment bolidu Haasa utknął w uszkodzonej barierze ochronnej. Funkcyjni z toru Sakhir zaczęli jej naprawdę - konieczne okazało się wycięcie kilkumetrowego fragmentu bandy i wstawienie w to miejsce nowego.

Czytaj także:
O psie, który biegał po torze. Uratowane zwierzę w Bahrajnie
Zaskakujące informacje ws. Roberta Kubicy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×