F1. Red Bull bliski rozwiązania problemu. Zespół nie zostanie bez silników

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Honda po sezonie 2021 opuszcza F1, ale wszystko wskazuje na to, że Red Bull Racing nie zostanie bez silników. Zespół jest bliski umowy, na mocy której uzyska prawa do jednostek Japończyków i zacznie je montować we własnym zakresie.

Decyzja Hondy o opuszczeniu Formuły 1 po sezonie 2021 wywołała szok w środowisku i początkowo wydawało się, że w tej sytuacji Red Bull Racing oraz jego siostrzane Alpha Tauri będą zmuszone powrócić do współpracy z Renault. Jednak "czerwone byki" znalazły inne rozwiązanie.

Red Bull zaczął naciskać na inne zespoły F1, by zamrozić rozwój jednostek napędowych. Taki ruch pozwoli firmie przejąć prawa do maszyn produkowanych przez Azjatów i montować je we własnym zakresie. Chociaż sprawa nie została jeszcze sfinalizowana, to wszystko wskazuje na to, że zakończy się dla ekipy z Milton Keynes korzystnie.

- To trudny temat, ale powiedziałbym, że w 85-90 proc. jesteśmy blisko porozumienia. Honda mocno nam pomaga, aby Red Bull mógł nadal korzystać z tego silnika i mieć równocześnie wsparcie techniczne - powiedział w Servus TV Helmut Marko, doradca Red Bulla.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

Marko podkreślił przy tym, że nie ma mowy, aby Red Bull odkupił silniki Hondy przy braku zgody na zamrożenie rozwoju silników. - Musimy wstrzymać prace rozwojowe jednostek napędowych, bo to najdroższa część tworzenia i produkowania silnika. Nie możemy sobie pozwolić na takie koszty. Jeśli do tego dojdzie, to sprawa będzie mieć szczęśliwy finał i uda nam się sfinalizować transakcję - dodał Austriak.

- Oczekuję, że nadchodzące tygodnie przyniosą wyjaśnienie pewnych tematów pod kątem sezonu 2022 i zaraz po Nowym Roku będziemy mogli podpisać kontrakt z Hondą w tej sprawie - zdradził Marko.

Równocześnie Honda ma być zdeterminowana, aby pożegnać się z F1 tytułem mistrzowskim. Dlatego cel na sezon 2021 jest jeden - pokonać Mercedesa. - Wyciągnęliśmy wnioski i nie ma już wymówek. Silnik znacząco poprawi osiągi w 2021 roku. Wszystko, co obiecywała nam Honda się sprawdziło. Jeśli chodzi o bolid, niewiele się zmieni, ale cały pakiet został dopracowany w tym sezonie - podsumował Marko.

Czytaj także:
George Russell chce zmieniać Williamsa
Carlos Sainz kierowcą Ferrari na lata?

Źródło artykułu: