F1. Audi zaprzeczyło spekulacjom. Stanowcza reakcja Niemców

Formuła 1 ma prowadzić rozmowy z nowymi producentami, którzy są gotowi dołączyć do stawki. Wśród zainteresowanych wymienia się Audi. Niemcy mieliby dostarczać silniki dla Red Bulla. Firma jednak zaprzecza plotkom.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
wyścig F1 na torze Imola Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: wyścig F1 na torze Imola
- Formuła 1 stanie się jeszcze bardziej hybrydowa - powiedział ostatnio dziennikowi "Il Giornale" Stefano Domenicali, szef Formuły 1. Nowe silniki mamy zobaczyć w roku 2025. Będą tańsze i prostsze w budowie, co ma zachęcić nowych producentów do dołączenia do stawki w F1.

- Nowy silnik pozwoli dużym producentom na dalsze rozwijanie technologii, która moim zdaniem ma przed sobą wspaniałą przyszłość. To wszystko będzie częścią rozmów, jakie rozpoczęliśmy na temat jednostek napędowych z obecnymi producentami, ale też nowymi. Chcemy przyciągnąć dużych graczy do F1 - dodał Domenicali.

Słowa nowego szefa F1 wywołały spekulacje na temat Audi, które od pewnego czasu jest łączone z królową motorsportu. Niemiecka firma miałaby od roku 2025 dostarczać silniki Red Bull Racing i siostrzanej ekipie Alpha Tauri. "Czerwone byki" po tym sezonie stracą bowiem wsparcie Hondy.

- Jesteśmy otwarci na nowych partnerów - zapewnił Helmut Marko, doradca Red Bulla.

Jednak Audi odcina się od plotek. W rozmowie z RTL przedstawiciel firmy powiedział, że tego typu informacje pojawiają się od dekady i konsekwentnie są dementowane. - W tej chwili nie mamy do czynienia z F1. Mamy naszą strategię działania w motorsporcie na najbliższe 10 lat i nie obejmuje ona F1 - przekazał rzecznik prasowy Audi.


Czytaj także:
Mistrz świata chciał zwrócić 10 mln euro. Zespół odmówił
Fernando Alonso przemówił po wypadku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej
Czy Audi zdecyduje się na dołączenie do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×