F1. Czas wybudzić się z zimowego snu. Testy tym razem bez Roberta Kubicy

W ostatnich latach kibice przywykli do tego, że Robert Kubica pojawia się na torze w zimowych testach F1. W sezonie 2021 będzie inaczej. Podczas sprawdzianu w Bahrajnie (12-14 marca) Kubica nie wyjedzie na tor. To konsekwencja skrócenia testów.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Robert Kubica po fatalnym wypadku powrócił do padoku Formuły 1 w połowie 2017 roku i do kolejnego sezonu mogliśmy go regularnie oglądać w akcji podczas zimowych testów. Najpierw jako kierowcę rezerwowego Williamsa, później regularnego uczestnika mistrzostw, aż ponownie w roli rezerwowego - tym razem Alfy Romeo.

Rok 2021 przyniósł jednak skrócenie zimowego sprawdzianu do ledwie trzech dni (w roku 2019 - osiem, 2020 - sześć). Wywołało to sporo kontrowersji, bo kierowcy zmieniający pracodawcę między sezonami otrzymają niewiele czasu za kierownicą bolidu F1 i nie poznają w sposób wystarczający nowych konstrukcji.

Decyzja Formuły 1 o skróceniu testów została podjęta ze względów oszczędnościowych, bo bolidy przygotowane na sezon 2021 są mocno oparte na poprzednikach i nie wymagają aż takiego sprawdzania. To zadecydowało o tym, że Alfa Romeo pominęła Kubicę w grafiku zimowych jazd (szczegóły TUTAJ).

Zimowe testy F1. Czego się spodziewać?

Testy F1 w Bahrajnie potrwają od 12 do 14 marca. Wybranie toru Sakhir na gospodarza zimowych jazd również jest zmianą, bo ostatnimi czasy kierowców w lutym gościła Barcelona. Tym razem postawiono na Bahrajn ze względu na koszty - dwa tygodnie później na tym samym obiekcie odbędzie się pierwszy w sezonie wyścig F1. Królowa motorsportu zaoszczędzi tym samym na transporcie sprzętu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

Chociaż testy ruszą w piątek, to większość ekip sprawdziła już swoje bolidy na torze. Nawet Kubica jeździł nowym modelem Alfy Romeo w Barcelonie. Zespoły wykorzystały w tym celu zapis regulaminowy o dniu filmowym, który pozwala pokonać 100 kilometrów aktualną konstrukcją. Dzięki niemu można nagrać nie tylko materiały promocyjne, ale też sprawdzić czy wszystko działa jak należy i uniknąć wpadek przy okazji właściwych jazd.

Warto też zauważyć, że do sezonu 2021 tylko trzy zespoły przystępują w niezmienionym składzie (Mercedes, Alfa Romeo i Williams). Przy skróconych testach, to one znajdują się w uprzywilejowanej pozycji, bo kierowcy tych ekip nie będą musieli poświęcać czasu na oswajanie się z nowymi konstrukcjami.

Williams jest przy tym jedynym zespołem, który postanowił "sprzedać" dzień testowy. W piątek za kierownicą FW43B zobaczymy Roya Nissany'ego, którego sponsorzy zapewnili mu rolę kierowcy rozwojowego i oprócz występu w testach, również dwie piątkowe sesje treningowe F1 w dalszej fazie sezonu.

Na co zwrócić uwagę?

Uwagę kibiców przykuwać będzie z pewnością debiut Fernando Alonso w barwach Alpine. Zespół z Enstone, dotąd znany jako Renault, przeszedł zimą szereg zmian. Ich efekty mamy zobaczyć w najbliższych miesiącach, bo Francuzi już w roku 2022 chcą walczyć o tytuł mistrzowski. Czy niemal 40-letni Alonso po dwóch sezonach przerwy nadal będzie konkurencyjny? Testy w Bahrajnie mogą już nam dać odpowiedź na to pytanie.

Emocje budzi też inny z mistrzów F1 - Sebastian Vettel. Niemiec ma za sobą jeden z gorszych sezonów w karierze, gdy za kierownicą Ferrari uzyskał dopiero 13. miejsce w mistrzostwach. W sezon 2021 Vettel wchodzi jako kierowca Aston Martina. Brytyjski zespół ma w tym roku ponownie poprawić swoją wydajność. Vettel po cichu marzy o piątym miejscu na koniec zmagań. Na razie, przy okazji testów, będzie musiał się oswoić z kompletnie nieznaną maszyną.

Ciekawość budzi też silnik Ferrari. W zeszłym roku Włosi korzystali z jednostki, która odstawała od reszty, po tym jak nagle musieli zmienić jej konstrukcję. To uderzyło nie tylko w zespół z Maranello (6. miejsce w klasyfikacji F1), ale też Alfę Romeo (8.) i Haasa (9.). Ferrari zapewnia, że w tym roku silnik będzie znacznie lepszy, co ma pozytywnie wpłynąć na wyniki wspomnianych teamów. Czas pokaże.

Kibice żyjący wspomnieniami zwrócą uwagę na debiut Micka Schumachera. Kierowca Haasa będzie musiał się zmierzyć z legendą ojca Michaela. Jednak najbliższe dwa lata upłyną mu na jeździe bez presji. Amerykański zespół już zapowiedział, że nie będzie rozwijać bolidu w trakcie sezonu 2021, całkowicie skupiając się na rewolucji technicznej, jaka nadejdzie w F1 w roku 2022.

Sesje testowe F1 w Bahrajnie podzielono na dwie części - od godz. 10 do godz. 14 i od godz. 15 do godz. 19 czasu lokalnego. Nowością będzie to, że zespoły rywalizować będą po zmroku, bo zachód słońca w okolicach toru Sakhir obecnie występuje ok. godz. 17.45. Dzięki temu ekipy sprawdzą bolidy w miarodajnych warunkach. Późniejszy wyścig o GP Bahrajnu również odbywa się przy sztucznym oświetleniu.

Zimowe testy F1 - składy zespołów:

Zespół 12 marca 13 marca 14 marca
Mercedes *** *** ***
Red Bull Racing Max Verstappen Sergio Perez Perez/Verstappen
McLaren Ricciardo/Norris Norris/Ricciardo Norris/Ricciardo
Aston Martin Vettel/Stroll Stroll/Vettel Stroll/Vettel
Alpine Esteban Ocon Fernando Alonso Ocon/Alonso
Ferrari *** *** ***
Alpha Tauri Gasly/Tsunoda Tsunoda/Gasly Gasly/Tsunoda
Alfa Romeo Raikkonen/Giovinazzi Antonio Giovinazzi Kimi Raikkonen
Haas Schumacher/Mazepin Mazepin/Schumacher Schumacher/Mazepin
Williams Roy Nissany Nicholas Latifi George Russell

*** - zespoły nie podały obsady testów

Czytaj także:
"Nie jest łatwy we współpracy". Zaskakujące słowa o Russellu
Zamieszanie ze szczepieniami w F1

Czy zamierzasz śledzić zimowe testy F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×