F1. Nowy wyścig od roku 2022. Ma gwarantować niesamowite emocje

To już oficjalna wiadomość. GP Miami od roku 2022 zagości w kalendarzu F1. Umowa na organizację drugiego wyścigu F1 w Stanach Zjednoczonych została podpisana aż na 10 lat. Tor uliczny w Miami ma gwarantować niesamowite emocje.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
projekt toru F1 w Miami Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: projekt toru F1 w Miami
Formuła 1 od kilku lat czyniła starania o organizację GP Miami, ale plany królowej motorsportu blokowały kolejne protesty lokalnej społeczności. Przełom przyszedł w ostatnich dniach, po tym jak radni miejscy Miami Gardens zmienili zdanie ws. organizacji wyścigu F1.

W niedzielę Formuła 1 poinformowała, że umowa ws. GP Miami została podpisana na okres 10 lat. Tor uliczny wokół obiektu Hard Rock Stadium liczyć będzie 5,41 km i składać się będzie z 19 zakrętów. Jak zapewniają jego projektanci, nitka wyścigowa ma stanowić mieszankę ciasnych zakrętów i szybkich odcinków.

Data pierwszej edycji GP Miami nie została jeszcze ustalona. Można jednak zakładać, że wiele zależeć będzie od losów GP USA w Austin. Docelowo Formuła 1 chce dwóch wyścigów w Stanach Zjednoczonych, ale kontrakt na dalszą organizację GP USA wygasa z końcem roku i w tej chwili nie wiadomo, czy rozmowy ws. jego przedłużenia zakończą się sukcesem.

ZOBACZ WIDEO: Szef misji olimpijskiej Tokio 2020 o szczepieniach dla sportowców. "To ma dodać im pewności w przygotowaniach"

- USA to dla nas kluczowy rynek, na którym notujemy wzrosty. Jesteśmy zadowoleni z tego, że nasz zasięg w USA powiększa się, a teraz poprzez ekscytujący drugi wyścig w kalendarzu sytuacja poprawi się jeszcze bardziej - powiedział Stefano Domenicali, szef F1.

- Będziemy ściśle współpracować ludźmi z Hard Rock Stadium i FIA, aby zapewnić nam rewelacyjne wyścigi przy okazji GP Miami. Chcemy też zostawić ślad wśród lokalnej społeczności. Jesteśmy wdzięczni naszym fanom, urzędnikom z Miami i lokalnej branży za ich cierpliwość i wsparcie całego procesu - dodał Domenicali.

Początkowo Formuła 1 zakładała, by nitka wyścigowa w Miami stworzona została wokół portu miejskiego, bo rywalizacja w tej części miasta miała gwarantować niesamowite widoki kibicom i wpływać pozytywnie na atrakcyjność turystyczną Miami.

Ostatecznie tor uliczny powstanie wokół Hard Rock Stadium. W zamian za zgodę rady miejskiej na organizację wyścigu, F1 musi m.in. stworzyć specjalny fundusz stypendialny dla lokalnej społeczności. Nie może też zamykać kluczowych dróg w trakcie trwania weekendu wyścigowego, a obiekt musi zostać odpowiednio zabezpieczony ekranami akustycznymi.

Czytaj także:
Kolejne oskarżenia pod adresem Rosjanina w F1
Pokazał zdjęcie ze szpitala. Sporo bólu

Czy GP Miami przyjmie się w kalendarzu F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×