Brytyjskie media zaczęły spekulować na temat przyszłości Valtteriego Bottasa w Mercedesie, po tym jak "Daily Mail" powołał się na jedno ze źródeł w zespole z Brackley. Anonimowy pracownik stwierdził, że Niemcy są rozczarowani występami Fina i jeśli ten nie poprawi swojej formy, to jeszcze przed końcem sezonu 2021 straci miejsce w ekipie na rzecz George'a Russella.
Do spekulacji w gazecie "Osterreich" odniósł się sam Toto Wolff. - Totalny nonsens! - odpowiedział na stwierdzenie, że 31-latek z Finlandii jest "prawie zawsze" wolniejszy od Lewisa Hamiltona i nie prezentuje odpowiedniego poziomu.
- Valtteri jest naprawdę dobrym kierowcą. Może rywalizować z każdym w stawce F1. Jest też w stanie pojechać szybciej niż Lewis, co widzieliśmy ostatnio w kwalifikacjach w Portugalii. Hamilton zasługuje na tytuł mistrza świata, bo jest po prostu bardziej regularny - dodał szef Mercedesa.
W padoku F1 pojawiają się też spekulacje, że Wolff ma wywierać naciski na Hamiltona, by rozpocząć już rozmowy na temat współpracy począwszy od sezonu 2022. - W tej chwili koncentrujemy się na walce o tytuł. Nie możemy odrywać oczu od celu - stwierdził Austriak.
Podobne słowa Wolff wypowiadał przed rokiem, a późniejsze problemy w rozmowach z Hamiltonem doprowadziły do tego, że aktualny mistrz świata F1 podpisał nowy kontrakt na kilka tygodni przed startem sezonu 2021. Czy historia się powtórzy? - Gdy nadejdzie czas, to porozmawiamy z nim o przyszłości. Negocjacje jeszcze się nie zaczęły - zapewnił szef Mercedesa.
Czytaj także:
Decyzja, która zaważyła na losach Roberta Kubicy
Kierowca F1 nauczył się ignorować krytykę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!