F1. Robert Kubica zapracowany jak nigdy. Przejechał ogromny dystans
127 - tyle okrążeń toru Catalunya pokonał we wtorek Robert Kubica podczas testów 18-calowych opon na sezon 2022. Taki dystans odpowiada dwóm wyścigom F1. To też pokazuje, jak mocno Pirelli ceni sobie opinię i doświadczenie Polaka.
Robert Kubica miał do dyspozycji model Alfy Romeo - C38. To konstrukcja z 2019 roku, która została odpowiednio zmodyfikowana, aby można w niej było zamontować 18-calowe koła. W sezonie 2022 dojdzie bowiem do znaczącej zmiany w F1, która po długim okresie porzuci 13-calowe obręcze.
Modyfikacje modelu C38 objęły też zmiany w aerodynamice i podłodze. Bolid Kubicy dysponował mniejszym dociskiem, bo maszyny zbudowane w oparciu o przepisy techniczne na sezon 2022 generować będą mniejszą siłę docisku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracyWe wtorek rezerwowemu Alfy Romeo na torze towarzyszył trzeci kierowca Red Bull Racing - Alexander Albon. Taj pokonał jeszcze większy dystans, bo na jego liczniku "wybiło" 150 okrążeń. Kubica za kierownicę wsiądzie jeszcze w środę. Wtedy też do testów opon Pirelli przystąpi Alpine. Model francuskiej ekipy poprowadzi jej rezerwowy - Daniił Kwiat.
Podczas testów opon zespoły i kierowcy nie wiedzą, jakie mieszanki opon sprawdzają. Do wiadomości publicznej nie są też podawane czasy okrążeń. Z nieoficjalnych informacji wiadomo jednak, że Kubica we wtorek sprawdzał ogumienie z "nowej rodziny mieszanek". Ma ona oferować lepsze właściwości jezdne. Wszystko po to, aby nie dochodziło do zjawiska przegrzewania opon i znaczącej degradacji. To z kolei pozwoli kierowcom na jazdę na limicie na dłuższym dystansie.
Czytaj także:
Red Bull nie traci wiary w tytuł mistrzowski
Kolejne postępy w Williamsie