Naomi Osaka postanowiła wycofać się z Roland Garros 2021. Japońska tenisistka najpierw ogłosiła, że podczas tegorocznej edycji imprezy nie będzie pojawiać się na konferencjach prasowych, co tłumaczyła swoim zdrowiem psychicznym.
Za nieobecność na konferencji po pierwszym meczu nałożono na nią karę w wysokości 15 tys. dolarów. W przypadku kolejnej Osace groziła nawet dyskwalifikacja. W ostateczności Japonka uprzedziła organizatorów i sama wycofała się z Roland Garros. Opublikowała przy tym oświadczenie, w którym zdradziła, że od kilku lat cierpi na depresję (szczegóły TUTAJ).
Na 23-latkę w internecie wylał się hejt, została również skrytykowana przez osoby ze środowiska tenisowego (szczegóły TUTAJ). Takiego zachowania nie rozumie Lewis Hamilton. Aktualny mistrz świata Formuły 1 opublikował w social mediach mocny wpis, w którym wziął w obronę tenisistkę z Japonii.
"Jesteśmy tylko ludźmi. Zdrowie psychiczne to nie żart. To są poważne i realne problemy. Takie oświadczenie wymagało sporej odwagi. Upewnijmy się, że w tej chwili Naomi nie jest sama" - napisał kierowca Mercedesa.
To nie pierwszy raz, gdy Hamilton wspiera Osakę. Brytyjski kierowca F1 wcześniej dziękował tenisistce z Japonii m.in. za wsparcie ruchu Black Lives Matter. Tenisistka była bowiem widywana na korcie w maseczkach, na których znajdowały się m.in. nazwiska czarnoskórych osób zmarłych wskutek brutalnych interwencji policji.
Czytaj także:
Wysokie koszty zabijają F1. Szef Alfy Romeo zabrał głos
Zespół F1 zmusił kierowcę do przeprowadzki
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk