F1. Max Verstappen zrobił kolejny krok do tytułu. Lewis Hamilton skapitulował w GP Austrii

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen potwierdził swoją dominację w F1 w sezonie 2021. Holender w GP Austrii nie zostawił złudzeń rywalom. Problemy dopadły Lewisa Hamiltona, którego usterka bolidu pozbawiła szans na podium. Błysnął za to Lando Norris.

- Zapowiada się łatwe zwycięstwo Maxa Verstappena - mówił przed wyścigiem Formuły 1 o GP Austrii Lewis Hamilton, który miał świadomość, że Mercedes nie ma argumentów w walce z Red Bull Racing. Słowa 36-latka okazały się prorocze, bo po udanym starcie Max Verstappen zaczął odjeżdżać rywalom i powiększał przewagę z okrążenia na okrążenie.

Sporo działo się jednak za plecami Holendra. Już na pierwszych metrach zacięty pojedynek stoczyli Lando Norris i Sergio Perez. Brytyjczyk wypchnął Meksykanina poza tor, przez co ten przejechał przez żwir i stracił kilka pozycji. - Co to było?! - krzyczał Perez i domagał się kary dla rywala.

- Za co to?! - pytał później Norris, gdy usłyszał od inżyniera McLarena, że otrzymał 5 s kary. To była dobra wiadomość dla Lewisa Hamiltona, który długo podążał niczym cień za młodszym rodakiem i nie potrafił znaleźć sposobu na wyprzedzenie Norrisa.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lidsey, Tonder i Cegielski gośćmi Musiała

- Wow, ależ to jest dobry kierowca! - chwalił Hamilton przez radio Norrisa, ale jego radość też nie trwała długo. Okazało się bowiem, że Brytyjczyk uszkodził bolid po najechaniu na krawężniki w dziesiątym zakręcie. Kierowca Mercedesa stracił nie tylko część docisku, ale też przez to mocniej zużywał opony.

Pierwsza decyzja Mercedesa była taka, by jadący na trzecim miejscu Valtteri Bottas nie wyprzedzał zespołowego kolegi. Jednak szybko w niemieckim zespole zorientowali się, że taka taktyka może doprowadzić do tego, że obu kierowców wyprzedzi Norris. Dlatego finalnie doszło do zamiany pozycji pomiędzy Hamiltonem a Bottasem, a po chwili Norris z łatwością uporał się również z bardziej utytułowanym rodakiem.

Sędziowie mieli w niedzielę pełne ręce roboty, do czego w drugiej fazie wyścigu przyczynił się Sergio Perez. Tym razem to Meksykanin dwukrotnie wypychał rywala poza tor - za każdym razem Charlesa Leclerca. - Co ten gość wyprawia?! - pytał kierowca Ferrari przez radio. Stewardzi za każdym razem byli konsekwentni i przyznali dwukrotnie po 5 s kary dla Meksykanina.

Swoje chwile radości w GP Austrii miał George Russell. Kierowca Williamsa po starcie z ósmej pozycji miał nie lada szansę na pierwsze punkty w barwach brytyjskiej ekipy. Przez sporą część dystansu Brytyjczyk meldował się w czołowej dziesiątce, ale na ostatnich okrążeniach złudzeń pozbawił go Fernando Alonso. Tym samym stajnia z Grove nadal pozostaje bez punktów w sezonie 2021.

Na ostatnim okrążeniu doszło też do kuriozalnego zderzenia Sebastiana Vettela z Kimim Raikkonenem, gdy obaj nie walczyli o punkty.

Wygrana Verstappena w GP Austrii, w połączeniu z kiepskim wynikiem Hamiltona, doprowadziła do zwiększenia przewagi nad bezpośrednim rywalem w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1. Obecnie obu kierowców dzielą aż 32 punkty.

F1 - GP Austrii - wyścig - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 71 okr.
2. Valtteri Bottas Mercedes +17.973
3. Lando Norris McLaren +20.019
4. Lewis Hamilton Mercedes +46.452
5. Carlos Sainz Ferrari +57.144
6. Sergio Perez Red Bull Racing +57.915
7. Daniel Ricciardo McLaren +1:00.395
8. Charles Leclerc Ferrari +1:01.195
9. Pierre Gasly Alpha Tauri +1:01.844
10. Fernando Alonso Alpine +1 okr.
11. George Russell Williams +1 okr.
12. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1 okr.
13. Lance Stroll Aston Martin +1 okr.
14. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1 okr.
15. Nicholas Latifi Williams +1 okr.
16. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1 okr.
17. Sebastian Vettel Aston Martin +1 okr.
18. Mick Schumacher Haas +2 okr.
19. Nikita Mazepin Haas +2 okr.
20. Esteban Ocon Alpine nie ukończył

Czytaj także:
Sebastian Vettel nie uniknął kary. Sędziowie bezlitośni
"Nie róbmy tego więcej". Wymowne słowa Maxa Verstappena

Komentarze (22)
avatar
DragonEnterQt
12.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tańcząca ci@t@, od lizania tyłków to chyba ty jesteś specjalistą? :D 
avatar
DragonEnterQt
12.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Vijderst: Hahaha!! Gościu, dosadnie scharakteryzowałeś osobę tego głąba, tańczącego Janusza :) Zgadzam się w stu procentach. To jest płycizna umysłowa. 
avatar
Vijderst
6.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Tańczący z łopatą: sam teraz pokazałeś że masz problem czytania ze zrozumieniem. W którym miejscu ja tam napisałem że masz małego fistaszka? :D Ale dobrze wiedzieć że tak jest. Teraz wiadomo d Czytaj całość
avatar
Vijderst
6.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dragon, widzę że masz rację co do tej kanalii „Tańczącego z łopatą”. To typowy hejter. Rzuciłem okiem na te jego wszystkie słabe i obraźliwe komentarze i pewne wnioski można wyciągnąć. Koleś je Czytaj całość
avatar
Vijderst
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lewis Hamilton jest przeciętniakiem w najszybszym bolidzie. To znaczy był, bo obecnie pokazuje że nawet z Russelem nie miałby najmniejszych szans, gdyby ten jeździł z nim w jednym zespole. Im b Czytaj całość