Gwiazda F1 okradziona. Policja ma podejrzanego!

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris

Po finale Euro 2020 doszło do ataku na Lando Norrisa. Kierowca McLarena został napadnięty przez dwie osoby i skradziono mu zegarek wart 40 tys. funtów. Brytyjska policja przekazała najnowsze wieści w tej sprawie.

Lando Norris wybrał się na Wembley, aby z trybun oglądać finał Euro 2020 pomiędzy Anglią a Włochami. Nie dość, że kierowcę McLarena spotkał zawód związany z porażką swojej reprezentacji, to dodatkowo po spotkaniu został napadnięty w drodze na parking i skradziono mu zegarek wart 40 tys. funtów.

Podejrzani o kradzież zdążyli uciec z miejsca zdarzenia, zanim policja przybyła na parking samochodowy przy Wembley. Jednak jak poinformował Scotland Yard, w Liverpoolu aresztowano 24-latka, który jest podejrzany o kradzież zegarka należącego do Norrisa. Mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony za kaucją.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że 24-latek wpadł, bo miał wystawić skradziony zegarek na sprzedaż w internecie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjął piłkę na własnej połowie, a potem... Coś nieprawdopodobnego!

Równocześnie brytyjska policja szuka świadków napadu na Norrisa. Brytyjscy mundurowi zaapelowali zwłaszcza do osób, które w mediach społecznościowych twierdziły, że nagrały moment kradzieży. Z komunikatu prasowego służb dowiadujemy się, że "bardzo chętnie" porozmawiają one z wszystkimi świadkami, a zebrany materiał filmowy może przyczynić się do osądzenia podejrzanego.

Na szczęście napastnicy nie wyrządzili żadnej krzywdy kierowcy Formuły 1, który jednak przy okazji ostatniego GP Wielkiej Brytanii przyznał, że jest nieco wstrząśnięty tym, co wydarzyło się na Wembley.

Bezwzględny w ocenie zajść podczas finału Euro 2020 był za to Zak Brown, szef McLarena. - Trzeba będzie wyciągnąć z tego wnioski, bo jadąc na jakiekolwiek zawody sportowe, nie powinieneś czuć się zagrożony. W F1 nigdy byśmy nie zobaczyli takich obrazków. Najważniejsze jednak jest to, że Lando jest cały - powiedział Amerykanin.

Czytaj także:
Dyskwalifikacja dla Lewisa Hamiltona?
Skąd tak niska kara dla Lewisa Hamiltona?

Komentarze (0)