Po GP Węgier zespoły Formuły 1 udały się na wakacje - kolejny wyścig odbędzie się dopiero pod koniec sierpnia w Belgii. Jednak dla kilku ekip F1 przerwa wakacyjna będzie nieco krótsza. Wszystko za sprawą testów opon Pirelli na sezon 2022, jakie na Hungaroringu organizowane są we wtorek i środę.
We wtorek sesję testową przewidziano dla Mercedesa, zaś Ferrari i McLaren będą sprawdzać opony przez dwa dni. Co ciekawe, niemiecki zespół postanowił dać szansę jazdy George'owi Russellowi, co jest sporym zaskoczeniem, bo 23-latek ciągle pozostaje kierowcą Williamsa. Zdaniem części ekspertów, to zapowiedź transferu Russella do Mercedesa.
Russell podczas wtorkowego testu będzie mógł oswoić się z 18-calowymi oponami, które pojawią się w F1 w roku 2022. To o tyle ważne, że Williams zrezygnował z przygotowania specjalnego bolidu testowego. Gdyby nie decyzja Mercedesa, młody kierowca nie miałby jakiejkolwiek wiedzy na temat nowego ogumienia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
W przypadku McLarena bolid we wtorek przejmie Lando Norris, natomiast w środę szansę jazdy otrzyma Daniel Ricciardo. Z kolei Ferrari planuje przez dwa dni sprawiedliwie dzielić czas za kierownicą pomiędzy Charlesa Leclerca a Carlosa Sainza.
Ciekawe informacje napłynęły też z Alfy Romeo. W środę zespół z Hinwil zorganizuje na Hungaroringu prywatne testy Theo Pourchaire'owi. Rewelacyjny 17-latek obecnie ściga się w Formule 2, gdzie pokazuje się z dobrej strony i zdaniem niektórych dziennikarzy ma szansę na awans do F1 w kolejnym sezonie.
Dla Pourchaire'a środowy test będzie pierwszą okazją do zapoznania się z bolidem F1. Zgodnie z regulaminem, kierowca otrzyma do dyspozycji dwuletni model - będzie to Alfa Romeo C38 z roku 2019.
Pourchaire należy do akademii talentów Saubera, a o rozwój jego kariery dba Frederic Vasseur, który szefuje też Alfie Romeo w F1. Widać więc, że Francuz chce jak najlepiej przygotować swojego podopiecznego do ewentualnych startów w F1.
Czytaj także:
Spowodujesz wypadek, będziesz płacił?
George Russell rozpłakał się po wyścigu
Czy George Russell trafi do Mercedesa w sezonie 2022? 
