F1. Alfa Romeo zapowiada rozmowę z kierowcą. Decyduje się kwestia składu na sezon 2022

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica (po lewej) i Frederic Vasseur
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica (po lewej) i Frederic Vasseur

Robert Kubica czeka z decyzjami, co do przyszłości w F1. Tymczasem Alfa Romeo zamierza przeprowadzić rozmowę z Kimim Raikkonenem. Po niej będzie jasne, czy Fin będzie kontynuować karierę w sezonie 2022.

Robert Kubica szykuje się do 24h Le Mans, ale w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że wyścigi długodystansowe wcale nie muszą być jego zajęciem w sezonie 2022. Polak czeka na to, co się wydarzy w Formule 1 i dopiero później będzie podejmować decyzje.

Nie jest tajemnicą, że Kubica realnie ma szansę na angaż jedynie w Alfie Romeo, bo w przypadku innych zespołów fotele kierowców są już obsadzone. Zespół z Hinwil chce we wrześniu ogłosić kontrakty i właśnie szykuje się do rozmów z Kimim Raikkonenem.

- Muszę rozpatrywać każdy przypadek osobno. Czeka mnie rozmowa z Kimim o przyszłości. Chcę wiedzieć, co on planuje robić w przyszłości. Następnie muszę dokonać wyboru najlepszego dla zespołu - powiedział gpfans.com Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

ZOBACZ WIDEO: To największa polska niespodzianka medalowa w Tokio. "Beka? Nie wiedziałem, że ktoś to usłyszy. Sam siebie rozbawiłem"

Vasseur podkreślił, że bardzo lubi Raikkonena, ale jego sympatie muszą zejść na dalszy bok w procesie podejmowania decyzji, co do składu na sezon 2022. - Wiemy, jakie inwestycje poczynili nasi partnerzy, jak mocno są zaangażowani. Ze względu na naszych akcjonariuszy, musimy uzyskiwać jak najlepsze wyniki - dodał Francuz.

- Również z tego powodu, że wchodzimy w okres rewolucji w przepisach F1, budujemy zupełnie nowy bolid, chcemy dysponować mocnym składem. Naszym celem jest zbudowanie czegoś mocnego. Robimy krok naprzód w sezonie 2022, bo zaczęliśmy wcześnie pracować nad nowym bolidem - stwierdził Vasseur.

Zdaniem szefa Alfy Romeo, jego zespół ma szansę, by z końca stawki F1 przenieść się na jej przód. - Nowy bolid będzie pierwszym opracowywanym w dobie limitu kosztów, co jest dla nas szansą. Wszystkie światła się zielone, co oznacza, że jesteśmy gotowi na rozpoczęcie tej podróży. Musimy to zrobić od podjęcia właściwych decyzji - zakończył Vasseur.

Czytaj także:
Kara dla Maxa Verstappena kwestią czasu
Decyzja rządu ciosem dla kibiców F1

Źródło artykułu: