Wyjaśniła się przyszłość kolejnego kierowcy F1! Kontrakt na jeden sezon
Zespoły F1 zapowiadały, że po przerwie wakacyjnej ogłaszać będą decyzje transferowe pod kątem sezonu 2022. O ile Mercedes opóźnił moment przedstawienia swojego składu, o tyle wiemy już, kto będzie jeździł w Red Bullu w przyszłym roku.
Na wysokości zadania stanął za to Red Bull Racing. "Czerwone byki" postanowiły nie trzymać kibiców dłużej w niepewności i w piątek poinformowały o przedłużeniu umowy Sergio Pereza na sezon 2022.
- Jestem niezwykle szczęśliwy, że przyjdzie mi kontynuować współpracę z tak wspaniałym zespołem, jakim bez wątpienia jest Red Bull. To dla mnie wielka okazja. Wszyscy zaczynają od nowa w przyszłym roku, wraz z pojawieniem się nowych przepisów. Dlatego moim celem jest dotarcie na szczyt F1 wraz z tą ekipą - powiedział Perez.
- Kiedy dołączasz do nowego zespołu, to zawsze potrzeba czasu, aby wszystko działało jak należy. Jednak w tym sezonie wszystko poszło gładko i cieszę się z bycia częścią rodziny Red Bulla. Ciężko pracowaliśmy, aby osiągnąć odpowiednie wyniki, więc wspaniałe jest to, że zespół wierzy we mnie pod kątem przyszłości. Możemy osiągnąć jeszcze więcej - dodał kierowca z Meksyku.
Sergio Perez ma 31 lat. W F1 startuje od dekady. W tym okresie był kierowcą takich zespołów jak Sauber, McLaren i Force India. Meksykanin dorobił się opinii solidnego kierowcy i dopiero na ostatnim etapie swojej kariery otrzymał szansę jazdy w topowym zespole.
Perez ma na swoim koncie dwa zwycięstwa w F1 - pod koniec sezonu 2020 wygrał GP Sakhir, natomiast w tym roku triumfował w GP Azerbejdżanu.
- Sergio jest szanowany w zespole, a jego doświadczenie i umiejętności wyścigowe są nieocenione. Zwłaszcza w sytuacji, gdy walczymy o mistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów. Jego integracja ze środowiskiem Red Bulla przebiegła bezproblemowo i byliśmy pod wrażeniem jego występów w pierwszej fazie sezonu - skomentował Christian Horner, szef Red Bulla.
Czytaj także:
Kolejny sezon serialu o F1. Znane szczegóły
Wyjaśniła się przyszłość Fernando Alonso w F1