W środę (8 maja) odbyło się rewanżowe starcie półfinałowe, w którym zmierzyły się ekipy Realu Madryt i Bayernu Monachium. Przez 88. minut bliżej awansu do finału była drużyna z Niemiec, która prowadziła 1:0.
Wtedy jednak do głosu doszli gospodarze. Na chwilę przed końcem regulaminowego czasu gry piłkę do siatki skierował Joselu, który wykorzystał fatalny błąd Manuela Neuera. Trzy minuty później Hiszpan ponownie wpisał się na listę strzelców.
Tym razem 34-letni napastnik wykorzystał podanie od Antonio Ruedigera i wpakował piłkę do praktycznie pustej bramki. Początkowo sędziowie odgwizdali spalonego, lecz po analizie VAR gol został uznany (oba trafienia możesz zobaczyć pod TYM LINKIEM).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To nie jest fake. Szalona parada bramkarza
Co ciekawe, Joselu na boisku pojawił się dopiero chwilę wcześniej. Rezerwowy napastnik Realu Madryt wszedł na murawę w 81. minucie spotkania. Raptem dziesięć minut później miał już na koncie dwie bramki i to dzięki niemu "Królewscy" okazali się lepsi (relacja dostępna jest TUTAJ).
A jeszcze w 2022 roku Joselu jedynie z perspektywy trybun - na Stade de France w podparyskim Saint-Denis - mógł śledzić poczynania jego obecnej drużyny, Realu Madryt, w finale Ligi Mistrzów. Fabrizio Romano zamieścił na X-ie zdjęcie, przedstawiające Hiszpana w koszulce "Królewskich".
Warto wspomnieć, że Joselu w tamtym czasie był zawodnikiem występującym w Segunda Division (druga klasa rozgrywkowa) RCD Espanyol. Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu Hiszpan został z tego klubu wypożyczony do Realu Madryt.
Szerokim echem w mediach odbił się także stary wpis Joselu z 2012 roku. Ówczesny 22-latek zapytał się wówczas internautów, czy ktoś... poratuje go linkiem do transmisji z meczu Realu Madryt. Wtedy z pewnością nie mógł przypuszczać, że niecałe 12 lat później zostanie bohaterem tej drużyny w półfinale Ligi Mistrzów.
Dodajmy, że oprócz Realu Madryt i RCD Espanyol Joselu grał w takich klubach, jak m.in. Deportivo Alaves czy Newcastle United. Ponadto zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii, w której zdobył pięć bramek.