Alfa Romeo wkroczyła na transferowy rynek w Formule 1. Ruchów ekipy z Hinwil należało się spodziewać, po tym jak w ubiegłą środę zakończenie kariery w F1 ogłosił Kimi Raikkonen. Następcą Fina w szwajcarskim zespole będzie jego młodszy rodak - Valtteri Bottas. Ten wybór nie jest zaskoczeniem, bo o takiej możliwości spekulowano w padoku od co najmniej kilku tygodni. Bottas związał się z Alfą Romeo wieloletnim kontraktem.
Valtteri Bottas tym samym odchodzi z Mercedesa, do którego trafił dość niespodziewanie w roku 2017, po tym jak karierę w niecodziennych okolicznościach zakończył Nico Rosberg.
W nowym zespole Bottas będzie aspirował do miana lidera, o czym w Mercedesie mógł tylko pomarzyć. Tam zadaniem Fina niejednokrotnie było granie drugoplanowej roli i pomaganie Lewisowi Hamiltonowi. Fotel po Bottasie w niemieckiej ekipie przejmie George Russell.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
- To nowy rozdział w mojej karierze. Jestem podekscytowany na myśl o dołączeniu do Alfy Romeo w sezonie 2022. Ściganie się dla tak kultowego producenta będzie wyzwaniem. Alfa Romeo to marka, której nie trzeba przedstawiać, bo zapisała kilka wspaniałych kart historii F1. Reprezentowanie tej marki to dla mnie zaszczyt - powiedział Bottas.
- Potencjał zespołu z Hinwil jest jasny i cieszę się, że będę mógł go poprowadzić naprzód w roku 2022 wraz z nowymi przepisami, które dają Alfie Romeo szansę na znaczący skok wydajności. Jestem wdzięczny za zaufanie, jakim obdarzył nie zespół i nie mogę się doczekać momentu, w którym odwdzięczę się za ich wiarę we mnie. Jestem głodny sukcesów, a gdy nadejdzie odpowiednia pora, będę gotów walczyć nawet o wygrane - dodał fiński kierowca.
Radości z zakontraktowania Bottasa nie ukrywa szef Alfy Romeo. - Nie mogę się doczekać naszej wspólnej podróży. Wraz z Valtterim sprowadzamy do Hinwil kierowcę potrafiącego grać na rzecz zespołu, który ma spore doświadczenie na szczycie F1. Valtteri jest w tej chwili częścią zespołu, którzy tworzy historię F1 i ma na swoim koncie cztery tytuły mistrzowskie wśród konstruktorów. To właściwa osoba, która pomoże Alfie Romeo zrobić krok naprzód - stwierdził Frederic Vasseur.
Bottas i Vasseur mieli już okazję współpracować w przeszłości w seriach młodzieżowych, stąd też obie strony wiedzą, czego się po sobie spodziewać. - Znam dobrze Freda i nie mogę się doczekać poznania reszty zespołu. Chcę zbudować tak silne relacje z ekipą, jak te, które mam w Brackley z Mercedesie. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem w niemieckiej ekipie i obecnie koncentruję się na ukończeniu pracy z nią. Jesteśmy w grze o kolejny tytuł, ale też nie mogę się doczekać nowych wyzwań - skomentował Fin.
- Nasz związek jest dość długi, pracowaliśmy z sukcesami w F3 i GP3. Już w tamtym okresie poznałem się na talencie i umiejętnościach Valtteriego. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak zespół wykorzystuje jego talenty. Wieloletnia umowa daje mu i zespołowi stabilność, której potrzebujemy, aby zbudować ambitny projekt w kluczowym czasie dla F1 - podsumował Vasseur.
Nieoficjalnie wiadomo, że kontrakt Bottasa obowiązywać ma przez trzy lata.
Czytaj także:
Robert Kubica odzyskał radość ze ścigania
Chwile grozy Roberta Kubicy. "Wypchnął mnie z toru!"