Przyszłość Roberta Kubicy. Szef Alfy Romeo liczy na Polaka

Zaskakujące plotki ws. Roberta Kubicy. Taka będzie przyszłość Polaka?

Alfa Romeo znalazła się w centrum spekulacji transferowych w Formule 1, bo to jedyny zespół, w którym jest jeszcze wolne miejsce na sezon 2022. Polaków najbardziej interesuje los Roberta Kubicy. Krakowianin dość niespodziewanie otrzymał szansę startu w dwóch wyścigach F1, po tym jak Kimi Raikkonen zakaził się koronawirusem.

Czy dodatkowe występy mogą zmienić sytuację Kubicy na rynku transferowym? - Skupiamy się na tym weekendzie. Sytuacja Roberta nie jest łatwa. Wskoczył ostatnio do bolidu nagle przed treningiem i pojechał świetny wyścig. Podchodzimy do tego wszystkiego krok po kroku, a potem podejmiemy decyzję ws. przyszłości - powiedział w Eleven Sports Frederic Vasseur.

Szef Alfy Romeo nie ukrywa, że jego zespół nie narzeka na brak zainteresowania wśród kierowców. Swoje oferty do Hinwil mieli wysłać m.in. Guanyu Zhou czy Nyck de Vries. - Kandydatów jest wielu, ale to miłe uczucie - skomentował Francuz.

ZOBACZ WIDEO Kontrowersja w nominacjach do Szczakieli. Marcin Majewski komentuje

Równocześnie Vasseur nie skreślił jeszcze szans Antonio Giovinazziego na pozostanie w zespole. - Jest na szczycie naszej listy. Wykonuje świetną robotę, pojechał dobre kwalifikacje w Zandvoort, najlepsze dla naszego zespołu od roku 2014. Chcemy się jednak przyjrzeć wszystkim opcjom. Takie jest moje zadanie jako szefa zespołu, by dokonać najlepszego wyboru - dodał szef Alfy Romeo.

Czy zatem dobry występ w GP Włoch może wpłynąć na los Kubicy? - Nie można mówić, że wyniki nie mają wpływu na decyzje, bo w F1 wszyscy gonimy za osiągami. W przypadku Roberta prowadzimy też pewne rozmowy na temat tego, jak wykorzystać jego wiedzę i doświadczenie - zdradził Vasseur.

- Robert wykonuje kapitalną robotę poza torem. Jest częścią naszej rodziny. Jestem więcej niż zadowolony z tego, co robi - podsumował szef Alfy Romeo.

W tej chwili Alfa Romeo podpisała kontrakt na sezon 2022 tylko z jednym kierowcą - Valtterim Bottasem.

Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości F1
Ależ słowa o Robercie Kubicy!