Od kilku dni meteorolodzy zapowiadali, że opady deszczu mogą storpedować GP Rosji. Już we wtorek obiekt w Soczi nawiedziły intensywne ulewy, które doprowadziły do częściowego zalania padoku. Natomiast w piątek Formuła 1 zapowiadała, że jeśli w sobotę warunki nie będą nadawać się do jazdy, to kwalifikacje do GP Rosji mogą być przesunięte na niedzielny poranek.
W sobotę prognozy potwierdziły się. Poranek miał rozpocząć się od wyścigu F2, ale jego start kilkukrotnie opóźniano, aż w końcu poinformowano o jego przełożeniu.
O godz. 11.00 rozpocznie się trzeci trening F1 przed GP Rosji, ale na torze zalega taka ilość wody, że wyjazd bolidów z alei serwisowej jest mało prawdopodobny. Prognozy przewidują, że intensywny deszcz, a momentami nawet burze, nawiedzać będą Soczi co najmniej do godz. 13.00.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia znokautowany. Polała się krew!
O godz. 14.00 mają się rozpocząć kwalifikacje do GP Rosji. Michael Masi, dyrektor wyścigowy F1, wierzy w poprawę warunków i możliwość rozegrania walki o pole position.
To właśnie czasówce podyktowane będą sobotnie wydarzenia na torze w Soczi. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to zaplanowane na sobotę wyścigi F2 i F3 zostaną odwołane, aby zapewnić w harmonogramie dnia miejsce na kwalifikacje F1.
Jeśli ostatecznie pogoda się nie poprawi, to kwalifikacje do GP Rosji zostaną przełożone na niedzielny poranek. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w GP Japonii w roku 2019, gdy okolice toru Suzuka nawiedził tajfun.
Not quite ready for slicks yet...
— Formula 2 (@Formula2) September 25, 2021
@FelipeDrugovich #RussianGP #F2 pic.twitter.com/L2APmpP85g
Czytaj także:
Kolejna kara dla Maxa Verstappena
Rosjanie mieli gest! Pożegnalny prezent dla gwiazdy F1