Chińczycy zaszaleli. Co z Kubicą?

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Trwa walka o miejsce w Alfie Romeo. Ostanie informacje z Hinwil są takie, że sponsorzy Guanyu Zhou pozostają nieugięci ws. wieloletniego kontraktu dla Chińczyka. Czy na ostatniej prostej Robert Kubica może wywalczyć miejsce w F1?

Od kilku tygodni Guanyu Zhou był faworytem do zajęcia miejsca w Alfie Romeo w sezonie 2022. Za Chińczykiem przemawiały nie tylko wyniki w Formule 2, ale też potężny pakiet sponsorski. Firmy z Chin były i nadal są gotowe wyłożyć ok. 30 mln dolarów na starty swojego podopiecznego w Formule 1.

Chińczycy mają jednak swoje żądania. Mowa o wieloletniej umowie, ale jak donosi Roger Benoit ze szwajcarskiego "Blicka", "trzyletni kontrakt jest za długi dla Alfy Romeo". To zablokowałoby szansę rozwoju Theo Pourchaire'a. Młody Francuz ma 18 lat, a już teraz osiąga w F2 niemal identyczne wyniki jak o cztery lata starszy Zhou.

"Czy kolejna bomba transferowa wkrótce wybuchnie w F1?" - pyta Benoit, zdaniem którego nieugięta postawa Chińczyków ws. wieloletniej umowy dla Zhou może się zakończyć fiaskiem negocjacji. Alfa Romeo nie może zablokować sobie obu foteli na lata, po tym jak już wcześniej podpisała kontrakt na trzy sezony z Valtterim Bottasem.

ZOBACZ WIDEO: Orlen z ofertami w F1. "Dla wielu teamów jesteśmy atrakcyjni"

Ceniony dziennikarz nie ma dobrych wieści dla fanów Roberta Kubicy, bo choć rozmowy Polaka i Orlenu z Alfą Romeo trwają - potwierdził to sam Daniel Obajtek w rozmowie z WP SportoweFakty, to Benoit nie widzi miejsca dla krakowianina w F1 sezonie 2022 w roli etatowego kierowcy.

Na fiasku negocjacji pomiędzy Alfą Romeo a Zhou miałby skorzystać inny podopieczny akademii talentów Alpine. Mowa o 20-letnim Oscarze Piastrim. Młody Australijczyk uważany jest za talent czystej wody. W debiutanckim sezonie przed rokiem wygrał mistrzostwo Formuły 3, a obecnie zmierza po tytuł w Formule 2. To najlepszy dowód na to, że skala jego umiejętności jest większa niż u Zhou.

- Ma imponujące CV, jak na tak młodego kierowcę. Będziemy musieli zobaczyć, co jest możliwe w jego przypadku - mówił jeszcze niedawno w Channel 4 Mark Webber, były kierowca F1, a obecnie menedżer Piastriego.

Piastri był szykowany do roli rezerwowego w Alpine w sezonie 2023 i spodziewał się, że przez rok nie będzie się regularnie ścigał. Jednak nagła oferta z Alfy Romeo może to zmienić. Benoit przypomina w "Blicku", że Vasseur nie powinien mieć problemów, by dogadać się z Francuzami. W końcu w przeszłości szefował ekipie Renault w F1, skąd trafił właśnie do Alfy Romeo.

Czytaj także:
Może dojść do tragedii. Chce kary dla kierowcy F1
F1 skręca w stronę ekologii. Rewolucyjne paliwo od 2025 roku

Komentarze (11)
avatar
Adela Rozen
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dawno nie było się z kogo pośmiać... :-) 
avatar
mickmick
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Duze ucho Kuczerbiastego stara sie cos podsluchac ale pozostaje mu jedynie facebook, Instagramy etc...potem metoda copy & paste i kolejne artykuly na portalu. Rozmawiac z Kuczera nawet chinczyk Czytaj całość
avatar
kibic62
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Niech szuka sponsora, prywatnego sponsora, a nie państwowego. Czemu za jego zabawki ma płacić społeczeństwo ? 
avatar
SeeBa
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Robert stracił szansę na prawdziwą walkę i ściganie po swoim wypadku w rajdzie Ronde di Andora. Można napisać, że jego pasja pozbawiła bo szans na bycie nawet nr.1 w F1. Dzisiaj faktycznie może Czytaj całość
avatar
Kasaja
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Ale żółtki mieli by ubaw z tego krakowskiego nieudacznika razem z tym Kuczerą. Prezentują się razem jak Pat i Pataszon. Jedyna korzyść z zatrudnienia Kubicy to to że zawsze zajmuje ostatnie mi Czytaj całość