Gorąco w Alfie Romeo!

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica (po lewej) i Antonio Giovinazzi
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica (po lewej) i Antonio Giovinazzi

Antonio Giovinazzi żegna się z Alfą Romeo w nie najlepszy sposób. Komentarz kierowcy, który po sezonie 2021 straci miejsce w F1 na rzecz Guanyu Zhou, nie spodobał się kierownictwu ekipy z Hinwil.

Antonio Giovinazzi po sezonie 2021 opuści Formułę 1. Od wtorku jest to już oficjalna wiadomość, ale czarne chmury nad Włochem zbierały się od wielu tygodni. Giovinazzi kilkukrotnie upust swojej frustracji dawał na torze, gdy kwestionował decyzje strategiczne Alfy Romeo.

Chociażby w GP Turcji Antonio Giovinazzi nie posłuchał polecenia zespołowego i nie przepuścił Kimiego Raikkonena, przez co jego zespół stracił szansę na punkty. Natomiast w GP Meksyku 27-latek został przedwcześnie wezwany na pit-stop, co spuentował później sarkastycznym komunikatem radiowym. - Chłopaki, dzięki za strategię - mówił Giovinazzi.

Po tym jak we wtorek Alfa Romeo ogłosiła zwolnienie Antonio Giovinazziego po sezonie 2021 i zakontraktowanie Guanyu Zhou, włoski kierowca napisał na Instagramie, że "Formuła 1 potrafi być bezwzględna" i zasugerował, że o wyborze Zhou zadecydowały pieniądze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

Słowa Włocha nie spodobały się kierownictwu Alfy Romeo. - Najważniejsze jest, aby zakończył ten rozdział, współpracę z nami, jak najlepszymi wynikami na torze. Widziałem jednak jego komentarz i szczerze powiedziawszy, nie jestem fanem tego typu postawy - powiedział Frederic Vasseur w "This Week with Will Buxton".

- Nie podoba mi się taka postawa choćby z tego względu, że Alfa Romeo dała szansę Antonio przez trzy sezony. Mnóstwo kierowców marzyłoby o takiej możliwości. Teraz Antonio będzie miał inne wyzwania w karierze. Będzie musiał sobie z nimi radzić, być może nawet w przyszłości wróci do F1. To jednak mały świat i wszyscy musimy tu zachować profesjonalizm - dodał szef Alfy Romeo.

Alfa Romeo po sezonie 2021 wymieni obu kierowców. Karierę kończy bowiem Kimi Raikkonen, a jego następcą zostanie Valtteri Bottas. Oznacza to, że zespół będzie dysponował połączeniem doświadczenia z młodzieżą.

- Podpisałem kontrakt z Bottasem i od razu mu powiedziałem, że nie uzyska tu takich wyników, jakie ma w Mercedesie. Z drugiej strony, zaoferowaliśmy mu coś innego. Stanie się centralnym punktem projektu, głównym motorem napędowym ekipy. Valtteri przyniesie do nas doświadczenie i będzie kluczowy w dalszym rozwoju bolidu w pierwszych wyścigach sezonu 2022. To dla niego ważne - podsumował Vasseur.

Czytaj także:
Zwrot ws. Roberta Kubicy?
Alfa Romeo oficjalnie żegna kierowcę! "To nigdy nie jest łatwe"

Źródło artykułu: