F1. Tak będzie wyglądał nowy bolid Roberta Kubicy

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: bolid Alfa Romeo C42
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: bolid Alfa Romeo C42

Kilka tygodni dzieli nas od momentu rozpoczęcia zimowych testów F1. Alfa Romeo postanowiła podgrzać atmosferę i zaprezentowała zdjęcie nowego bolidu. Za kierownicą modelu C42 zobaczymy m.in. Roberta Kubicę.

W tym artykule dowiesz się o:

Alfa Romeo pochwaliła się nowym sponsorem. Szwajcarzy rozpoczęli współpracę z firmą WildBrain CPLG, czyli jedną z wiodących na świecie agencji zajmujących się rozrywką, sportem i licencjonowanymi gadżetami. Będzie ona pomagać nie tylko zespołowi Formuły 1, ale też całej grupie Sauber, do której należy ekipa F1.

W ogłoszeniu nowego partnera nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że przy tej okazji Alfa Romeo pochwaliła się pierwszym zdjęciem nowego samochodu. Do informacji prasowej dołączono bowiem fotografię modelu C42.

Zachowanie Szwajcarów jest dość zaskakujące, bo jak dotąd Alfa Romeo nie podała jeszcze daty prezentacji nowej maszyny. Czas jednak nagli, bo już 23 lutego rozpoczną się zimowe testy F1 na torze w Barcelonie. Wtedy też po raz pierwszy zobaczymy model C42 w akcji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

W C42 zobaczymy szereg nowości. Chociaż Alfa Romeo nadal korzystać będzie z silników Ferrari, to zespół postanowił zaprojektować własną skrzynię biegów i elementy tylnego zawieszenia, odchodząc od ścisłego sojuszu z włoskim producentem.

Za kierownicą C42 w sezonie 2022 powinniśmy oglądać Roberta Kubicę. Polak chce pojawić się na torze już podczas zimowych testów F1 w Barcelonie albo Bahrajnie, ale zespół nie potwierdził jeszcze grafiku jazd. Dla 37-latka, który przez kolejny rok będzie rezerwowym w szwajcarskiej ekipie, poznanie nowej konstrukcji jest niezwykle ważne. Od tego roku w F1 oglądamy bowiem zupełnie zmodyfikowane samochody.

Etatowymi kierowcami Alfy Romeo w sezonie 2022 są Valtteri Bottas i Guanyu Zhou.

Czytaj także:
Formuła 1 podjęła decyzję ws. szczepionek. Nie ma odwrotu
Mercedes odpowiedział na plotki. Stanowcze dementi

Źródło artykułu: