Podczas gdy zimowe testy Formuły 1 rozpoczęły się o godz. 9.00 i po 20 minutach zobaczyliśmy Roberta Kubicę wyjeżdżającego z garażu, to trzy godziny później miał on na swoim koncie ledwie cztery okrążenia i nie zdołał pokonać mierzonego "kółka" na torze Circuit de Catalunya. Alfa Romeo brak pobytu Kubicy na torze tłumaczyła "drobnymi problemami".
Szwajcarski zespół po dokładnej inspekcji bolidu był gotów powrócić do rywalizacji w końcowej fazie porannej sesji. To dało szansę Kubicy na przejechanie pięciu kolejnych okrążeń i uzyskanie czasu.
Niewielka ilość czasu spędzonego za kierownicą modelu C42 przełożyła się na wynik 1:25.909. Wydawało się, że da to Robertowi Kubicy przedostatnie miejsce w stawce F1, ale rzutem na taśmę w ostatniej minucie porannej sesji jego rezultat poprawił Nikita Mazepin. Rosjanin na pokonanie jednego okrążenia toru w Barcelonie potrzebował 1:24.505.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem
W popołudniowej sesji w barwach Alfy Romeo zobaczymy już Valtteriego Bottasa. Fin powinien spędzić więcej czasu za kierownicą, bo jak poinformował zespół z Hinwil, po dokładnej inspekcji bolidu C42, wykluczono poważniejsze usterki. 32-latek będzie musiał zatem nadrobić stracony czas.
Na czele porannej sesji testowej znalazł się Charles Leclerc z Ferrari - 1:20.165. Dobry czas Monakijczyka bez wątpienia ucieszył fanów włoskiej ekipy, która wiąże spore nadzieje z modelem F1-75. Zaraz za Leclercem znalazł się Lando Norris ze stratą rzędu 0,3 s.
Testy F1 - 1. dzień - wyniki porannej sesji:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:20.165 |
2. | Lando Norris | McLaren | 1:20.474 |
3. | George Russell | Mercedes | 1:20.784 |
4. | Sebastian Vettel | Aston Martin | 1:21.276 |
5. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:21.638 |
6. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:22.246 |
7. | Fernando Alonso | Alpine | 1:23.317 |
8. | Nicholas Latifi | Williams | 1:24.505 |
9. | Nikita Mazepin | Haas | 1:25.139 |
10. | Robert Kubica | Alfa Romeo | 1:25.909 |
Czytaj także:
Wyjść z cienia Lewisa Hamiltona. Nowe zadanie kierowcy Alfy Romeo
Nie będzie nowych ekip w F1? Pojawiła się poważna przeszkoda