Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła wojnę na Wschodzie, świat sportu nie jest obojętny na działania Kremla. Kilka federacji postanowiło już odebrać Rosji imprezy rangi mistrzostw świata. W przypadku motorsportu doszło m.in. do odwołania GP Rosji w Formule 1, a także żużlowego SGP w Togliatti. Na tym jednak nie koniec.
Ukraińska Federacja Sportów Motorowych (FAU) wezwała do zbojkotowania kierowców z Rosji i Białorusi. W specjalnym piśmie do FIA jej władze zaapelowały o to, by zawiesić ich licencje. Oznaczałoby to m.in. wyrzucenie Nikity Mazepina z F1.
Wcześniej specjalny list do Ukraińców napisał Mohammed ben Sulayem. Nowy prezydent FIA zaoferował im "pełne wsparcie federacji" w związku z wojną wypowiedzianą przez Rosjan. W odpowiedzi na ten dokument, prezydent FAU Leonid Kostiuczenka wezwał federację do zawieszenia licencji wszystkich kierowców z Rosji i Białorusi. To uniemożliwiłoby im jakiekolwiek starty w zawodach międzynarodowych.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem
FIA miałaby również pomóc Ukraińcom w okresie powojennym, w momencie gdy "wszystkie zasoby państwowe zostaną skierowane na odbudowę kraju".
Ukraińcy wezwali też FIA, by zrezygnowała z wszelkich imprez motorsportowych na terenie Rosji i Białorusi, zakazała używania ich barw narodowych, a także wykluczyła ze swoich struktur wszystkich członków i działaczy z państw zaangażowanych w agresję na Ukrainę.
Jeśli światowa federacja przystałaby na propozycję Ukraińców, byłby to bez wątpienia śmiały ruch, bo dotąd inne związki sportowe starają się nie wykluczać Rosjan z rywalizacji. Najlepszym dowodem może być decyzja FIFA, która nie wykluczyła piłkarskiej reprezentacji Rosji z eliminacji do mistrzostw świata w Katarze.
Niezależnie od decyzji FIA, Mazepin obecnie i tak znajduje się na wylocie z F1. Haas podczas ubiegłotygodniowych testów w Barcelonie zrezygnował z malowania bolidów, na którym widoczne były flagi Rosji. Postanowił też zerwać logotypy firmy Uralkali, aby nie być kojarzonym z rosyjskimi pieniędzmi.
W F1 dużo mówi się o tym, że kraje Zachodu mogą nie przyznawać wiz wjazdowych sportowcom z Rosji, co uderzyłoby nie tylko w Mazepina, ale też innych zawodników.
Czytaj także:
Rosja pozbawiona dostępu do SWIFT. Padł blady strach na rosyjski sport
Rosjanin krytykuje wojnę na Ukrainie. "Niech to cierpienie się skończy"