Niespodziewany triumfator testów F1. Sergio Perez pokrzyżował plany kierowcom

Formuła 1 zrywa umowę z Rosjanami. Nie obejrzą legalnie wyścigów!

Pierre Gasly pod koniec pierwszego dnia testów Formuły 1 wykorzystał chłodniejsze warunki na torze Sakhir i ustanowił najlepszy czas (1:33.902). Pomogło mu w tym założenie opon z najbardziej miękkiej mieszanki (C5). Być może inni kierowcy poprawiliby rezultat Francuza, ale plany pokrzyżował im Sergio Perez na osiem minut przed końcem sesji.

Kierowca Red Bull Racing wypadł z toru na wyjściu z ósmego zakrętu, powodując drugą tego dnia czerwoną flagę. Jako że Meksykanin utknął w pułapce żwirowej, sesja została zakończona. Wcześniej problemy miał też Lance Stroll.

Rezultat uzyskany przez Gasly'ego okazał się ostatecznie lepszy o 0,457 s od wyniku uzyskanego przez Carlosa Sainza. Kierowca Ferrari wsiadł do samochodu po przerwie obiadowej, zastępując Charlesa Leclerca i po raz kolejny udowodnił, że konstrukcja modelu F1-75 jest dość udana. Dość powiedzieć, że poranny czas Leclerca dał mu trzecią lokatę.

Problemy miał Mercedes. Chociaż o poranku zespół z Brackley zaskoczył wyglądem swojego bolidu, po tym jak przedstawił mocno zmienione elementy boczne w W13, to George Russell i Lewis Hamilton gorsze tempo tłumaczył tym, że ekipa musi sprawdzić, czy obrane rozwiązanie aerodynamiczne w ogóle sprawdza się.

Po przerwie obiadowej na torze pojawił się Haas. Dla amerykańskiego zespołu były to pierwsze okrążenia w Bahrajnie. Pietro Fittipaldi nie był w stanie wyjechać o poranku z garażu, gdyż samolot ze sprzętem Amerykanów miał opóźnienie i wylądował na Bliskim Wschodzie dopiero w środę. W efekcie ekipa nie zdążyła na czas rozładować niezbędnych urządzeń i bolidu.

Testy F1 w Bahrajnie - 1. dzień - wyniki:

Czytaj także:
Rosjanie odgrażają się ekipie F1! Sprawa trafi do sądu
Kierowca F1 objęty sankcjami Zachodu! Wraz z ojcem miliarderem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią