Druga młodość Fernando Alonso. Marzenie o tytule ciągle żywe?

Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Chociaż wielu ekspertów wątpiło w sens powrotu Fernando Alonso do F1, to Hiszpan zaczyna prezentować coraz lepsze tempo. Czy 40-latka stać na zdobycie kolejnego tytułu mistrzowskiego w karierze? Hiszpan głęboko wierzy, że tak.

W tym artykule dowiesz się o:

Dość niespodziewanie Fernando Alonso w sobotnim treningu Formuły 1 przed GP Australii kilkukrotnie meldował się na czele stawki F1, podkręcając tempo z każdym pokonanym okrążeniem. W późniejszych kwalifikacjach znajdował się na "kółku", które mogło mu dać pole position, zanim awaria hydrauliki doprowadziła do jego wypadku. To najlepszy dowód na to, że kierowca z Oviedo nadal ma to "coś". Potrzebuje jednak szybkiego bolidu, o co w ostatnich latach było ciężko.

Alonso wrócił do stawki F1 w roku 2021, zdobywając podium w GP Kataru i prezentując się dość dobrze w kilku wyścigach. Obecny sezon może być dla niego decydujący, bo jego kontrakt z Alpine dobiega końca, a francuski zespół posiada w odwodzie niezwykle utalentowanego Oscara Piastriego.

- Czy czuję presję, by oddać miejsce Piastriemu? Nie. Gdybym miał 25 lat, to nie byłoby takich rozmów. To kwestia wieku. Ludzie w pewnym momencie starają się znaleźć miejsce w F1 młodym talentom. Kluczowa jest jednak wydajność - stwierdził Alonso, cytowany przez motorsport.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

- W zeszłym roku dobrze sobie poradziłem. Skończyłem w klasyfikacji F1 przed zespołowym kolegą. Zobaczymy, jak w tym sezonie ułoży się sytuacja. W wyścigach chodzi jednak o osiągi, a nie wiek. Nadal czuję się konkurencyjny i dobrze się bawię startując w Formule 1. Dlatego nadal będę się ścigał. Myślę, że czekają mnie jeszcze dwa lub trzy lata w tym sporcie - dodał Alonso, który obecnie jest najstarszym kierowcą w F1.

Słowa Alonso mogą wywołać reakcję na rynku transferowym w F1. Alpine, ze względu na brak miejsca w stawce, nie mogło zapewnić Piastriemu okazji do jazdy w sezonie 2022, choć młody Australijczyk to aktualny mistrz serii F2. Jeśli w przyszłym roku sytuacja powtórzy się, młody Australijczyk może szukać szczęścia poza stajnią z Enstone.

Alpine ma ograniczone pole manewru. Kontrakt Estebana Ocona ważny jest do końca 2024 roku. Dlatego przyszłość Fernando Alonso jest kluczowa dla losów transferowej układanki w F1.

Alonso zasugerował, że być może Piastri powinien poszukać okazji do jazdy w innym zespole. - Jeśli wyląduje w innej ekipie, będzie dobrze dla niego. Jeśli pozostanie w Alpine, też dobrze. Jednak dowiemy się o tym wkrótce, sam zacznę rozmowy kontraktowe latem - zdradził dwukrotny mistrz świata F1.

Czytaj także:
Przyjaciel Putina się doigrał. Włosi zamrozili jego majątek
Rosjanie ocenili gest swojego rodaka. Tak o nim piszą

Komentarze (0)