Kolejna duża marka w Futsal Ekstraklasie? Na razie nie ma wielkiego ciśnienia

Materiały prasowe / Sportklub / Na zdjęciu: zawodnik Rekordu Bielsko-Biała (z lewej)
Materiały prasowe / Sportklub / Na zdjęciu: zawodnik Rekordu Bielsko-Biała (z lewej)

Na futsalowej mapie Polski pojawia się coraz więcej dużych marek. Do gry na parkiecie przekonała się Zawisza Bydgoszcz. Póki co klub z woj. kujawsko-pomorskiego nie stawia sobie wygórowanych celów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dużych marek nie brakuje choćby w Futsal Ekstraklasie. W najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej zameldowały się już takie drużyny jak m.in. Piast Gliwice, Legia Warszawa czy też Widzew Łódź.

Czy kiedyś do tego grona dołączy Zawisza Bydgoszcz? To możliwe. Klub otworzył się na futsal i od najbliższego sezonu będzie występować w III lidze. Póki co nie ma zbyt dużej presji na wynik.

- Nie chcemy stawiać żadnego sportowego celu drużynie. Nie mamy ciśnienia, aby już w pierwszym sezonie awansować do II ligi. To byłby już bowiem poziom makroregionalny, co wiązałoby się z większymi kosztami. Swoje w futsalu już przeżyłem i chcę przede wszystkim zbudować mocne fundamenty - nawet jeśli ma to trwać 10-15 lat, to chcę, aby sekcja była stabilna finansowo i organizacyjnie, a jakość sportowa wtedy sama przyjdzie - powiedział w rozmowie z futsalekstraklasa.pl Marcin Gruszczyński, koordynator futsalowego Zawiszy.

Działacz ma swoją wizję na budowę sekcji. - Zawodników typowo futsalowych nie ma zbyt dużo, ale to też się zmienia. Na ten moment chciałbym opierać zespół na amatorach, na zawodnikach grających w szóstkach piłkarskich, które też mocno się w Polsce rozwijają - zauważyl.

- Z takich drużyn mamy chociażby Krzysztofa Elsnera, Marcina Mrówczyńskiego, czy też Macieja Jankowskiego. Nie widzę zatem problemu na tym polu i o braki w kadrze zawodniczej też się nie martwię - podkreślił Gruszczyński.

Wszystkie mecze Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie WP Pilot.

Zobacz także:
> Wulgarne okrzyki podczas meczu Barcelony. Adresatem Inter Mediolan
> Robert Lewandowski może liczyć gole. Na pewno to zrobi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale huknął! Musisz obejrzeć tę bramkę

Komentarze (0)