Bramkarz Chorwacji będzie się śnił Polakom. Niedosyt po inauguracji Euro 2022

Getty Images / ANP/HH GERRIT VAN COLOGNE / Na zdjęciu: Kristijan Postruzin i Sebastian Leszczak
Getty Images / ANP/HH GERRIT VAN COLOGNE / Na zdjęciu: Kristijan Postruzin i Sebastian Leszczak

Po premierowym meczu Polaków na futsalowym Euro 2022 na pewno można odczuwać niedosyt. Nie udało się pokonać Chorwatów, choć Biało-Czerwoni sporo atakowali i szukali różnych rozwiązań. Mecz zakończył się wynikiem 1:3.

Polacy dobrze zaczęli piątkowy mecz. Były próby Mikołaja Zastawnika, uderzał też choćby Tomasz Lutecki. Następnie wiatru w żagle nabrali Chorwaci. W 8. minucie, po bardzo ładnej akcji indywidualnej, piłkę do naszej bramki wprowadził Matej Horvat.

Później mieliśmy sporo szczęścia. Michał Kałuża popełnił błąd, rywal chciał go przelobować, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Kolejne minuty upływały pod znakiem przewagi Chorwatów.

W 14. minucie Patryk Hoły zmusił przeciwnika do błędu, przejął piłkę i ruszył na bramkę Chorwacji. W sytuacji sam na sam z golkiperem zachował zimną krew i doprowadził do wyrównania. Niestety, z remisu cieszyliśmy się krótko.

ZOBACZ WIDEO: PZPN oferował pracę Engelowi? Były selekcjoner mówi wprost

Już 15 sekund później trafił Antonio Sekulić. Później gola strzelił jeszcze Franko Jelovcić i do przerwy chorwaccy futsaliści prowadzili 3:1.

Od początku drugiej połowy zawodnicy Błażeja Korczyńskiego szukali szansy na złapanie kontaktu. Trafić mógł choćby Tomasz Lutecki, ale ostatecznie nie znalazł recepty na pokonanie bramkarza. Później próbowali też m.in. Mikołaj Zastawnik czy Michał Kubik. Mateusz Madziąg trafił natomiast w słupek.

Generalnie Polacy przeważali, lecz nie potrafili umieścić piłki w siatce. Niespełna pięć minut przed końcem meczu, gdy na tablicy wyników nadal było 1:3, selekcjoner Błażej Korczyński zdecydował się na grę z wycofanym bramkarzem. Były próby różnych rozwiązań, ale Żarko Luketin nie dawał się zaskoczyć. Wynik w drugiej połowie nawet nie drgnął.

Polska - Chorwacja 1:3 (1:3)
Hoły 13' - Horvat 8', Sekulić 14', Jelovcić 18'.

Polska: Kałuża (Nawrat) - Grubalski, Zastawnik, Lutecki, Kriezel - Kubik, Madziąg, Hoły, Śmiałkowski, Solecki, Leszczak, Marek, Wojciechowski.

Chorwacja: Luketin (Primić) - Matosević, Jelovcić, Marinović, Novak - Kanjuh, Duras, Suton, Jurlina, Postruzin, Cekol, Horvat, Sekulić.

Czytaj także:
> Selekcjoner zdecydował. To oni pojadą na mistrzostwa Europy
> Nie tak miało to wyglądać. Trener Red Dragons: Plan był zupełnie inny

Źródło artykułu: