Alina Kabajewa przed laty odnosiła sukcesy w gimnastyce artystycznej. Wywalczyła dwanaście złotych medali mistrzostw świata, ma w swoim dorobku także tytuł mistrzyni olimpijskiej z Aten. Jest także... kochanką Władimira Putina.
Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, usunęła się w cień. Zmieniło się to dopiero po dwóch miesiącach od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. "Teraz kochanka Putina wróciła i bije w propagandowy bęben dla kremlowskiego dyktatora" - pisał "Bild".
Według informacji przekazanych przez niemieckich dziennikarzy, Kabajewa ma otrzymać od Władimira Putina zadanie 9 maja - w dniu, w którym Rosja świętuje zwycięstwo w II wojnie światowej.
Gazeta przekazała, że Kabajewa ma w "dniu zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami" ogłosić wygraną nad Ukrainą.
Przypomnijmy, że według rosyjskiej propagandy w Ukrainie trwa "specjalna operacja militarna", której celem jest denazyfikacja kraju i obrona rosyjskojęzycznej ludności.
W rzeczywistości jednak każdego dnia giną tam setki ludzi, w tym bezbronni cywile. Rosjanie dopuszczają się bestialskich zbrodni, również na kobietach i dzieciach.
Alina Kabajewa i Władimir Putin łączeni są ze sobą od 2008 roku, kiedy miał się rozpocząć ich romans. Oboje nigdy oficjalnie nie potwierdzili jednak tych informacji.
Czytaj także:
- Kolejne kontrowersje wokół UEFA. Rosjanie pewni swego
- Możliwa furtka dla ukraińskich klubów. UEFA prowadzi negocjacje