Tiger Woods powiedział funkcjonariuszom, co zażył
W USA media wciąż żyją zatrzymaniem Tigera Woodsa. Na jaw wyszły kolejne informacje: jeden z najbardziej znanych golfistów przyznał, że miał zażyć Xanax (lek psychotropowy, przeciwlękowy).
Już wówczas zaprzeczał jakoby był pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Potwierdził, że brał silne leki.
"Woods w momencie zatrzymania współpracował z policją na tyle, na ile był w stanie. Był bardzo śpiący, ciężko chodził, miał spowolnioną mowę i nie potrafił utrzymać otwartych oczu" - cytował raport policyjny portal "ktuu.com".
Teraz cbssports.com napisało, że w notatce sporządzonej przez funkcjonariuszy miał znaleźć się wpis o tym, że Tiger Woods wziął cztery tabletki przeciwbólowe (niedawno przeszedł operację pleców), a także poinformował policjanta, że przyjmuje Xanax, który jest lekiem przeznaczonym na depresję i niepokój.
Raport toksykologiczny ma jednak odpowiedzieć na większość pytań, dlaczego Tiger Woods spał w samochodzie tuż przy drodze. Z pewnością nie jest to koniec sprawy legendarnego golfisty i jego zatrzymania.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Lewandowska chyba nigdy nie wyglądała piękniejGolf star Tiger Woods 'asleep at wheel' of Mercedes before arrest https://t.co/9CWUkL4EmH
— Sky News (@SkyNews) 30 maja 2017