W ubiegłym tygodniu Comarch Cracovia pokonała u siebie EC Villacher SV 4:2 i odniosła pierwsze w historii zwycięstwo w Hokejowej Lidze Mistrzów. W niedzielę doszło do rewanżowego spotkania obu ekip i austriacka drużyna okazała się lepsza, zwyciężając ostatecznie 6:2.
Hokeiści z Villach szybko wzięli się do pracy. W pierwszej tercji uzyskali przewagę na lodzie i po trafieniach Benjamina Lanzingera i Chrisa Collinsa prowadzili 2:0. W 16. minucie odpowiedział Vojtech Polak, a niewiele brakowało, by "Pasy" jeszcze przed przerwą doprowadziły do wyrównania.
W drugiej odsłonie krążek do bramki skierował Robert Sabolić, ale po wideoweryfikacji gol nie został uznany. Na kolejne trafienia przyszło kibicom poczekać do trzeciej partii. Najpierw w 46. minucie wyrównał Vojtech Polak. Potem przyszła świetna odpowiedź gospodarzy. Gola na 3:2 zdobył Elias Wallenta, a po 53 sekundach było już 4:2, bo bramkę strzelił także Andrew Desjardins. Cracovia zagrała w końcówce bez bramkarza, co wykorzystał Philipp Lindner. Wynik spotkania ustalił Chris Collins.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
W drugim niedzielnym spotkaniu grupy F niemiecki Straubing Tigers wziął rewanż za wyjazdową porażkę i pokonał faworyzowany Färjestad Karlstad 5:2. Mimo przegranej Szwedzi zachowali pierwszą pozycję. Mają na koncie dziewięć punktów, czyli tyle samo co "Tygrysy", lecz lepszy bilans bezpośrednich spotkań (wygrali u siebie ze Straubing 6:1).
Po niedzielnej porażce Cracovia spadła na czwarte miejsce w grupie, ponieważ ma gorszy bilans z Villacher SV (obie ekipy mają po trzy punkty). "Pasy" mają jeszcze cień szansy na awans do 1/8 finału. W październiku rozegrają dwumecz ze szwedzkim Färjestad Karlstad i będą musieli sięgnąć po sześć punktów. Do fazy pucharowej awansują po dwa najlepsze zespoły z ośmiu grup.
Villacher SV - Comarch Cracovia 6:2 (2:1, 0:0, 4:1)
Bramki: 1:0 - Benjamin Lanzinger 9', 2:0 - Chris Collins 11', 2:1 - Vojtech Polak 16', 2:2 - Vojtech Polak 46', 3:2 - Elias Wallenta 49', 4:2 - Andrew Desjardins 50', 5:2 - Philipp Lindner 59', 6:2 - Chris Collins 60'
ZOBACZ SKRÓT MECZU:
Czytaj także:
Szalona pogoń rywalki, ale Iga Świątek zrobiła to! Polka mistrzynią US Open
Czekali na to 21 lat. Triumf australijskiej pary w US Open
Czy Comarch Cracovia wygra kolejny mecz? 
