Wsparł rosyjskich żołnierzy. Rozpętał prawdziwą burzę
W Czechach wybuchł wielki skandal. Wszystko przez zachowanie Dmitrija Jaskina. Znany hokeista jest zawodnikiem zespołu SKA Sankt Petersburg i publicznie... złożył serdeczne życzenia rosyjskim żołnierzom. To natychmiast wywołało niesmak.
- Szczęśliwego Dnia Obrońcy Ojczyzny - powiedział Jaskin w nagraniu, które natychmiast wywołało falę wzburzenia w czeskich sieciach społecznościowych.
Ma to oczywiście związek z agresją zbrojną Rosji na Ukrainę. Wojna trwa już rok, a hokeista publicznie poparł Rosję i się tego nie wstydzi.
Portal isport.blesk.cz poinformował, że być może Jaskin już nigdy nie zagra w reprezentacji Czech. Tutaj jednak musiałby zareagować tamtejszy związek i sprawić, by nie otrzymywał powołań do kadry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!Do tej pory Jaskin rozegrał 39 meczów w reprezentacji i startował w dwóch mistrzostwach świata. Jaskin zdecydował się na grę dla Czech, ale urodził się w Rosji. Jego przodkowie byli Rosjanami. Stąd też pewnie zamiłowanie hokeisty do tego kraju.
Wygląda na to, że związki Jaskina z Rosją mogą go słono kosztować. Sam zawodnik chyba też zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że w czeskiej kadrze już nie zagra.
Czytaj także:
Znów przeszedł do historii! Żyła pobił swój rekord