Zwłaszcza, jeżeli mieszka się w liczącym zaledwie 1500 mieszkańców maleńkim miasteczku w wysuniętej daleko na północ, inuickiej prowincji Nunavut.
Portal CBC pisze dziś o Jordyn Machmer z miejscowości Pangnirtung, która w wieku jedenastu lat, zadebiutowała właśnie na rozgrywanych w Albercie między 29 stycznia i 4 lutego Arktycznych Igrzyskach.
- W życiu trzeba mieć cel i ona go ma. Ciężko nad sobą pracuje, by osiągnąć wszystko, o czym marzy - mówi jej ojciec, David Kilabuk. Jego córka została najmłodszą zawodniczką grającą na tej imprezie w hokeja w kategorii U20. Na Igrzyskach wystąpiła, jak cała drużyna, pod flagą Nunavutu. - Jordyn sama trenuje, jest bardzo zdyscyplinowana, nie muszę jej o niczym przypominać, do niczego namawiać.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
- Jej umiejętności, determinacja i poświęcenie dla gry to coś, czego od dawna nie widziałem - dodaje trener drużyny, Jamie Savikataaq. Prawdą jest, że ma ją na oku już odkąd skończyła osiem lat. - Zwróciła na siebie naszą uwagę swoimi umiejętnościami i oddaniem dla tej dyscypliny.
Bramkarka drużyny, Cassiar Cousins, była szczerze zaskoczona tak młodym wiekiem koleżanki. - Wygląda na trzynaście lat. To wręcz trochę przerażające, że jest tak młoda. Mamy poczucie, że musimy ją nieco chronić, ale jednocześnie jej umiejętności są niesamowite.
Jordyn udało się strzelić na Igrzyskach dwie bramki i to pomimo tego, że ostatni raz grała w hali wiosną zeszłego roku.
Mama Jordyn, Sheena, zabrała ją na obóz dla potencjalnych uczestników i uczestniczek Arktycznych Igrzysk nie spodziewając się, że jej córka zostanie wybrana do drużyny. - Byłam w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć.
- Fajnie, że się załapałam – uśmiecha się młoda zawodniczka.
Nie jest łatwo być młodą hokeistką w liczącym jedynie 1500 mieszkańców Pangnirtung. Brakuje tu sztucznego lodowiska, więc ojciec buduje jej co roku takie domowej roboty, żeby miała możliwość trenowania dopóki w styczniu porządnie nie zamarznie jezioro, które jest opodal.
- Córka jest ogromną fanką Edmonton Oliers, szczególnie Connor McDavida. Jej dwaj starsi bracia też grają w hokeja, rodzeństwo często razem trenuje.
Co ciekawe, w Pangnirtung hokej wcale nie jest szczególnie popularny. Poza wspomnianym brakiem zadaszonego lodowiska, nie ma tu też szkolnych programów stworzonych z myślą o rozwoju tej dyscypliny wśród okolicznych mieszkańców a co za tym idzie brakuje dofinansowania do sprzętu oraz drużyn, z którymi i przeciwko którym można grać. Jordyn jest naturszczką, pasjonatką, która amatorsko rozwija swoje umiejętności i samodzielnie podsyca w sobie hokejową zajawkę. A potencjał ma, jak widać, ogromny.
- To też jest problem prowincji. W Nunavut brakuje środków na rozwój sportowych zainteresowań dzieci i młodzieży - żali się ojciec zawodniczki.
- Nie możemy rejestrować naszych dzieciaków w Hockey Nunavut tak, jak robią to w innych miejscach, bo brakuje nam hali. Naturalne tafle tworzą się zbyt późno, proces rejestracyjny już się wtedy kończy i nikt tu nie przyjeżdża, żeby się naszym dzieciakom przyjrzeć i ocenić ich umiejętności. Córka jeździ na łyżwach od trzeciego roku życia, hokeja zaczęła się uczyć i trenować rok później. Na pierwszym turnieju pokazała się mając siedem lat i strzeliła siedemnaście bramek w pięciu spotkaniach. Ma taki talent i takie serce, że powinna kiedyś trafić do Team Canady, ale czy dostanie na to szansę mieszkając w Pangnirtung?
- A ja się o nią nie martwię. Wiem, że sobie poradzi. Już przeszła długą drogę, przed nią jeszcze dłuższa. Bardzo potrzebuje takich doświadczeń jakie zdobyła teraz, grając ze starszymi zawodniczkami. Poradzi sobie, oby tylko miała możliwość dalszego rozwoju – mówi Sheena.
Agatha Rae
Czytaj także:
Jest objęty sankcjami. Gest Putina wywołał oburzenie w Rosji
To nie zdarza się często. Jest głośno o zachowaniu tego sędziego