Biłas urazu nabawił się na wtorkowym wieczornym treningu, podczas zamieszania pod bramką. Okoliczności były niezwykle niefortunne.
- Miałem źle ułożoną rękę i przy uderzeniu kolegi bark mi wypadł. Co dalej? Dopiero rezonans pokaże - mówił nam wyraźnie smutny Karol Biłas, którego nie zobaczymy już w tym sezonie w biało-czerwonych barwach.
Niespełna 21-letni defensor wystąpił w meczach towarzyskich z Łotwą i Słowenią i zbierał dobre recenzje od sztabu szkoleniowego. Miał szansę na wyjazd na Mistrzostwa Świata Dywizji IA w Nottingham, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja. Uraz wykluczył taką możliwość.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Przypomnijmy, że Biłas w zeszłym sezonie rozegrał 28 meczów w sezonie regularnym, bo zmagał się z urazem barku. Zdobył dwa gole i przy kolejnych trzech asystował. Na ławce kar spędził 10 minut. W czterech meczach fazy play-off zanotował asystę.
– Wielka szkoda, bo bardzo liczyliśmy na Karola. We wszystkich meczach, które rozegrał spisywał się naprawdę dobrze. Teraz musi przejść badania i wrócić jak najszybciej do zdrowia. Dziękujemy za zaangażowanie i liczymy na niego w niedalekiej przyszłości – powiedział nam Róbert Kaláber, selekcjoner reprezentacji Polski.
Czytaj także:
Chwalą się milionem kibiców. Najwyższa frekwencja w historii
Co za gol! Sztuczka debiutanta rozstrzygnęła dogrywkę (WIDEO)