Jak informował już wcześniej prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Mirosław Minkina, podczas Kongresu Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), który odbędzie się w dniach 25-27 maja w fińskim Tampere, polskie kandydatury będą zgłoszone w przypadku turniejów wszystkich reprezentacji poza kadrą seniorów, która za rok zagra na MŚ elity w Czechach.
Polska delegacja będzie proponowała organizację imprez: kobiet i juniorek U18 w dywizji IB w Katowicach, juniorów U20 w dywizji IB w Bytomiu oraz U18 w dywizji IIA w Sosnowcu.
W każdej z tych grup są jednak kontrkandydaci, a w niektórych nawet dość liczni.
Według polskiej kandydatury MŚ kobiet w dywizji IB miałyby się odbyć na Jantorze w dniach 15-21 kwietnia przyszłego roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Taką samą datę proponują również ubiegający się o prawo organizacji tej imprezy Słoweńcy (Bled) i Brytyjczycy (Dumfries). O turniej starają się jeszcze Włochy (Egna). W tej propozycji miałby się on odbyć w dniach 16-22 kwietnia.
O mistrzostwa świata juniorów (U20) w dywizji IB oprócz Polski starają się także: Estonia (Tallinn), Słowenia (Bled) i Włochy (Ritten). Polska delegacja zaproponowała datę 9-15 grudnia tego roku, Estończycy 8-14 grudnia, a Słoweńcy i Włosi 11-17 grudnia.
MŚ dywizji IIA do lat 18 oprócz Polski chciałaby także zorganizować Rumunia. Z Sosnowcem będzie rywalizował Bukareszt. W polskiej propozycji turniej jest planowany na 17-23 kwietnia przyszłego roku, a w rumuńskiej na 8-14 kwietnia.
W kategorii juniorek w dywizji IB o imprezę stara się także Hiszpania z katalońskim miastem Puigcerdà. Przewidywana data imprezy według polskiej kandydatury to 5-11 stycznia przyszłego roku. Hiszpanie chcieliby ją zorganizować w dniach 15-21 stycznia.
Do zmian na liście kandydatów może dojść nawet na samym Kongresie tuż przed głosowaniem. Wycofywanie swoich ofert przez poszczególne kraje podczas posiedzenia wybierającego organizatorów zdarza się nie tak rzadko.
Jednocześnie wiadomo, że zgłaszając 4 kandydatury ma się bardzo małe szanse na dostanie wszystkich turniejów. Szczególnie, że przepisy IIHF stanowią, iż nie można organizować MŚ w tej samej kategorii w dwóch kolejnych latach, chyba że nie ma innych kandydatów.
Tymczasem Polska organizowała w obecnym sezonie mistrzostwa U20 mężczyzn i U18 w kategorii kobiet właśnie na tych poziomach, na których się obecnie znajduje. Przepisy więc wykluczałyby zrobienie tego ponownie, jeśli na samym Kongresie nie okaże się, że polskie kandydatury są jedynymi.
Prezes Minkina w "Magazynie Hokejowym" mówił, że będzie zadowolony, jeśli w przyszłym sezonie zostaną w naszym kraju zorganizowane dwie imprezy, a na organizację turnieju U18 w Sosnowcu są jego zdaniem spore szanse.
Polska już przed rokiem zgłaszała kandydaturę nowego obiektu w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego do organizacji mistrzostw świata do lat 18 dywizji IB, w której wówczas nasza reprezentacja się znajdowała. Na Kongresie ta kandydatura w pierwszym głosowaniu dostała tyle samo głosów, co słoweński Bled, ale w "dogrywce" przegrała. Turniej odbył się więc w ubiegłym miesiącu w Słowenii, a Polacy zajęli na nim ostatnie miejsce i spadli do II dywizji.
Tegoroczny Kongres w Tampere zajmie się także m.in. przydziałem organizacji Mistrzostw Świata w elicie mężczyzn na 2027 rok. Jak informowaliśmy wcześniej, o tę imprezę rywalizują Kazachstan i Niemcy.
Co ciekawe, o przyszłoroczne mistrzostwa świata dywizji IA, którą przed tygodniem opuścili Polacy, starają się Węgrzy, rozpoczynający jutro w Tampere swój start w MŚ elity. "Madziarzy" jednak na wszelki wypadek zabezpieczyli się i zgłosili kandydaturę do przyszłorocznego turnieju na jej zapleczu, gdyby w tym roku spadli. Co prawda spadkowicz z elity zgodnie z przepisami nie może organizować turnieju w dywizji IA, ale zasada ta nie obowiązuje, gdy nie ma innych kandydatów.
Czytaj także:
Wierni dostali nagrodę. Teraz czas na promocję i edukację [OPINIA]
Czeskie media awans Polaków do elity nazwały dwoma słowami