Stoczniowiec przekształci się w Sportową Spółkę Akcyjną. Nadchodzą lepsze czasy dla gdańskiego hokeja?

Prezes Energi Stoczniowca Gdańsk - Marek Kostecki był gościem w programie Czas Na Sport realizowanym przez TVP Gdańsk. Jak poinformował prezes, wkrótce zostanie powołana Sportowa Spółka Akcyjna.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Jak poinformował prezes Marek Kostecki, wkrótce pierwszą drużynę Stoczniowca grającą w Polskiej Lidze Hokejowej, przejmie specjalnie do tego utworzona Sportowa Spółka Akcyjna z nowym prezesem i menadżerem. - Hokej to nie tylko problem klubu, ale miasta i regionu. Kluby powinny być Sportowymi Spółkami Akcyjnymi i w najbliższym czasie ją powołamy. Pierwsza drużyna będzie właśnie w Sportowej Spółce Akcyjnej. Poszukujemy menadżera i prezesa spółki, który będzie się zajmował drużyną - powiedział w rozmowie z Telewizją Gdańsk Marek Kostecki, który przyznaje, że nastąpił czas na zmiany w klubie. - To wymóg czasu i konieczność. Ja jestem sercem z hokejem, będę wspierał klub i zapewnię spółce na zasadzie porozumienia lód i halę. Warunki organizacyjne będą nadal na wysokim poziomie - dodał Kostecki.

Jak prezes gdańskiego klubu ocenia aktualny sezon w wykonaniu swojego klubu? - Nie spisałbym tego sezonu na straty. Jestem szalonym optymistą. Wierzę, że wejdziemy do ósemki, a w play-offach co prawda zdecydowanie większe szanse ma pierwsza czwórka, ale w sporcie nic nie wiadomo. Był to sezon trudny, ale ważny ze względu na młodzież. Wprowadziliśmy 8-10 zawodników do pierwszej drużyny i radzą sobie oni w lidze - powiedział optymistycznie nastawiony prezes, który jednak zauważa, że drużyna prezentuje znacznie gorszy poziom, niż w latach ubiegłych. - Jest to słabsza drużyna, mówię to z pełną świadomością. Jest kryzys finansowy. W większości klubów w Polsce są trudne czasy. U nas powstała dodatkowa sytuacja - zamknięto na jakiś czas halę, a my jesteśmy odpowiedzialni za jej utrzymanie. Samo utrzymanie hali 3,6 mln zł rocznie. Stoczniowiec, to klub wielosekcyjny, w którym są odpowiednie priorytety. Oczkiem w głowie jest PLH i hokej, ale pierwsze miejsce pod względem finansowym, to utrzymanie obiektu, drugie, to obiekt, trzecie to drużyna - tłumaczy Marek Kostecki.

Czy sponsorzy gdańskiego klubu nie dokładają więc do utrzymania hali? - Zapewniam, że sponsorzy ani złotówki nie dokładają do środków eksploatacyjnych, ale suma kosztów od sponsorów nie wystarcza na utrzymanie drużyny grającej w PLH. Pierwsza drużyna kosztowała 2,2 mln zł w ubiegłym sezonie - wytłumaczył Kostecki, który wypowiedział się też o obcokrajowcach grających w Gdańsku. - Obcokrajowcy przyjeżdżają tutaj grać, a nie tylko rozgrywać. Są to ludzie na kontraktach, przyjeżdżają i ich zadaniem jest granie. Liczę, że szybko wróci Vitek, drużyna zdobędzie pierwszą ósemkę i w przerwie dojdziemy dobrze przygotowani do play-offów - zakończył prezes Energi Stoczniowca w rozmowie z TVP Gdańsk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×