Stoczniowiec przekształci się w Sportową Spółkę Akcyjną. Nadchodzą lepsze czasy dla gdańskiego hokeja?

Prezes Energi Stoczniowca Gdańsk - Marek Kostecki był gościem w programie Czas Na Sport realizowanym przez TVP Gdańsk. Jak poinformował prezes, wkrótce zostanie powołana Sportowa Spółka Akcyjna.

Jak poinformował prezes Marek Kostecki, wkrótce pierwszą drużynę Stoczniowca grającą w Polskiej Lidze Hokejowej, przejmie specjalnie do tego utworzona Sportowa Spółka Akcyjna z nowym prezesem i menadżerem. - Hokej to nie tylko problem klubu, ale miasta i regionu. Kluby powinny być Sportowymi Spółkami Akcyjnymi i w najbliższym czasie ją powołamy. Pierwsza drużyna będzie właśnie w Sportowej Spółce Akcyjnej. Poszukujemy menadżera i prezesa spółki, który będzie się zajmował drużyną - powiedział w rozmowie z Telewizją Gdańsk Marek Kostecki, który przyznaje, że nastąpił czas na zmiany w klubie. - To wymóg czasu i konieczność. Ja jestem sercem z hokejem, będę wspierał klub i zapewnię spółce na zasadzie porozumienia lód i halę. Warunki organizacyjne będą nadal na wysokim poziomie - dodał Kostecki.

Jak prezes gdańskiego klubu ocenia aktualny sezon w wykonaniu swojego klubu? - Nie spisałbym tego sezonu na straty. Jestem szalonym optymistą. Wierzę, że wejdziemy do ósemki, a w play-offach co prawda zdecydowanie większe szanse ma pierwsza czwórka, ale w sporcie nic nie wiadomo. Był to sezon trudny, ale ważny ze względu na młodzież. Wprowadziliśmy 8-10 zawodników do pierwszej drużyny i radzą sobie oni w lidze - powiedział optymistycznie nastawiony prezes, który jednak zauważa, że drużyna prezentuje znacznie gorszy poziom, niż w latach ubiegłych. - Jest to słabsza drużyna, mówię to z pełną świadomością. Jest kryzys finansowy. W większości klubów w Polsce są trudne czasy. U nas powstała dodatkowa sytuacja - zamknięto na jakiś czas halę, a my jesteśmy odpowiedzialni za jej utrzymanie. Samo utrzymanie hali 3,6 mln zł rocznie. Stoczniowiec, to klub wielosekcyjny, w którym są odpowiednie priorytety. Oczkiem w głowie jest PLH i hokej, ale pierwsze miejsce pod względem finansowym, to utrzymanie obiektu, drugie, to obiekt, trzecie to drużyna - tłumaczy Marek Kostecki.

Czy sponsorzy gdańskiego klubu nie dokładają więc do utrzymania hali? - Zapewniam, że sponsorzy ani złotówki nie dokładają do środków eksploatacyjnych, ale suma kosztów od sponsorów nie wystarcza na utrzymanie drużyny grającej w PLH. Pierwsza drużyna kosztowała 2,2 mln zł w ubiegłym sezonie - wytłumaczył Kostecki, który wypowiedział się też o obcokrajowcach grających w Gdańsku. - Obcokrajowcy przyjeżdżają tutaj grać, a nie tylko rozgrywać. Są to ludzie na kontraktach, przyjeżdżają i ich zadaniem jest granie. Liczę, że szybko wróci Vitek, drużyna zdobędzie pierwszą ósemkę i w przerwie dojdziemy dobrze przygotowani do play-offów - zakończył prezes Energi Stoczniowca w rozmowie z TVP Gdańsk.

Źródło artykułu: