Zgodność w Zagłębiu: Zagraliśmy słabo

Najważniejszymi meczami przedsezonowego turnieju hokejowego będą dla miejscowych kibiców, oczywiście, te w których występować będzie Zagłębie. W pierwszym spotkaniu hokeiści tego klubu zachwycili chyba jedynie zmiennością formy, zwłaszcza w trakcie trzeciej tercji. Jednak zawodnicy i trener są zgodni co do jednego - ten mecz Zagłębie zagrało słabo.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszym meczu Zagłębia kibice mogli obserwować dwa oblicza tej drużyny. Hokeiści byli bowiem w stanie grać z reprezentantami Polski jak równy z równym, a nawet zamykać ich pod własną bramką na dłuższy czas. Ale potrafili również popełniać proste błędy, których konsekwencje okazały się bardzo duże.

- Smuci mnie zachowanie zespołu pod naszą bramką. Pięć goli podarowaliśmy rywalom. Takie prezenty musiały zostać wykorzystane przez kadrowiczów - stwierdził po meczu Tomasz Rajski.

Zagłębie zdobyło trzy bramki, to znaczy zdobył je Vladimir Luka. Tylko jeden zawodnik sosnowieckiego zespołu był w stanie pokonać bramkarza reprezentacji Polski. - On jest właśnie od tego, żeby zdobywać bramki - uspokajał sosnowiecki trener. Jednak nie miał on optymistycznego spojrzenia na spotkanie z kadrą narodową. - Szkoda, że weszliśmy w ten mecz dopiero w 25 minucie. Ponownie śpimy na początku spotkania - stwierdził Wojciech Matczak.

Najjaśniejszą postacią w sosnowieckiej drużynie był Luka, który dzięki zdobytym bramkom został wybrany najlepszym zawodnikiem Zagłębia. Tak samo, jak jego koledzy oraz trener nie był on zadowolony z postawy Zagłębia. - Kadra nie była od nas w niczym lepsza. Po prostu strzelili więcej goli, które im daliśmy jak na tacy - skomentował.

W drugim dniu Międzynarodowego Turnieju w Sosnowcu Zagłębie zmierzy się z Metalurgiem Lipawa. Początek spotkania o godzinie 20.

Komentarze (0)