Orlik Opole w fazie grupowej Pucharu Polski

Hokeistom Orlika Opole nie udało się co prawda wywalczyć przepustki do gry w hokejowej Ekstraklasie, jednak mimo to, kibiców na Opolszczyźnie już w najbliższym czasie czekają ogromne emocje. Podopieczni Jerzego Pawłowskiego we wtorek pokonali bowiem na wyjeździe Polonię Bytom 7:5 i tym samym na osłodę zapewnili sobie udział w fazie grupowej rozgrywek Pucharu Polski.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

Wtorkowy pojedynek w Bytomiu był jedynie meczem o "pietruszkę" i nawet w przypadku porażki, to i tak opolanie cieszyliby się z awansu. Mimo to bytomianie nie złożyli broni i postawili trudne warunki drużynie trenera Jerzego Pawłowskiego. Przez pierwsze dwie tercje, to gospodarze sprawiali korzystniejsze wrażenie i Orlik musiał odrabiać straty. Popłoch w szeregach Orlika siał w głównej mierze Błażej Salamon, który aż trzykrotnie znalazł sposób na Tomasza Szatkowskiego.

O wszystkim rozstrzygnęło ostatnie dwadzieścia minut, w których bytomianie grający jedynie dwoma piątkami opadli z sił. Kluczowe okazały się dwie bramki zdobyte przez Orlika w odstępie dwóch minut. W 45. minucie na listę strzelców wpisał się Michał Szczurek, a kilkadziesiąt sekund później znów krążek z siatki po strzale Krzysztofa Zwierza musiał wyciągać Bartłomiej Szopa. W 51. minucie prowadzenie opolskiego zespołu podwyższył Tomasz Sznotała. Gospodarzy stać było tylko na kontaktowe trafienie autorstwa Daniela Kukulskiego, które jak się później okazało, zmniejszyło jedynie rozmiary porażki. Ostatnie słowo należało bowiem do przyjezdnych, a konkretnie Tomasza Siwiaka, który w 58. minucie gry ustalił wynik na 7:5 na korzyść Orlika. Zwycięstwo gości mogło być jeszcze bardziej okazałe, jednak w 50. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Bartosz Słowik.

Dzięki dwóm wygranym nad bytomskim zespołem opolanie będą mieli okazję sprawdzić się w fazie grupowej Pucharu Polski na tle ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej. Poprzeczka przed Orlikiem zawieszona zostanie bardzo wysoko, bowiem rywalami drużyny z Opola będą wicemistrz Polski, Cracovia Kraków, utytułowana Unia Oświęcim oraz Naprzód Janów. - Dla nas to przetarcie przed ligą, ale i ogromna szansa, aby podpatrzeć najlepszych i czegoś się nauczyć. Zadanie będzie trudne, ale powalczymy najlepiej jak umiemy - mówi na łamach Nowej Trybuny Opolskiej zawodnik Orlika, Paweł Wacławczyk. Już w piątek Orlik zmierzy się na wyjeździe z Cracovią, natomiast w niedzielę na własnym lodowisku podejmie ekipę z Janowa. Początek pojedynku o godzinie 18.30.

Polonia Bytom - Orlik Opole 5:7 (1:1, 2:2, 2:4)

Bramki:
1-0 Salamon 02:57
1-1 Zwierz 08:71
2-1 Gnida 25:57
2-2 Szczurek 27:36
2-3 Wacławczyk 28:42
3-3 Salamon 29:52
4-3 Salamon 41:40
4-4 Szczurek 44:30
4-5 Zwierz 46:45
4-6 Sznotała 51:52
5-6 Kukulski 54:02
5-7 Siwak 58:23

Składy:

TMH Polonia Bytom: Bartłomiej Szopa, Igor Sroka – Bartłomiej Stępień, Michał Kogut, Błażej Salamon, Daniel Kukulski, Sebastian Kłaczyński – Piotr Zyga, Dawid Szczepaniec, Marcin Mazur, Paweł Bajon, Mateusz Gnida – Patryk Franczak, Daniel Janoszek.

MUKS Orlik Opole:Tomasz Szatkowski, Michał Wojciechowski – Dawid Kabalec, Mateusz Stopiński, Krzysztof Cwikiel, Łukasz Korzeniowski, Paweł Wacławczyk – Piotr Kaim, Paweł Mainka, Tomasz Siwiak, Krzysztof Zwierz, Tomasz Sznotała – Paweł Dronia, Mateusz Sordon, Maciej Waluszek, Bartosz Słowik, Marcin Obrał – Marcin Brańka, Filip Stopiński, Michał Szczurek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×