Jozef Dobos (trener KTH Krynica): - Rozczarowała mnie postawa sędziów w dzisiejszym spotkaniu. Gwizdali, kiedy nie było spalonego, a kiedy był ewidentny nie zauważyli tego.
Dominik Salamon (II trener GKS Tychy): - Od lat się mówi o poziomie sędziowania. My nie mamy na to wpływu i nie chciałbym komentować pracy sędziów w tym meczu. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zdobyczy punktowej. Jeżeli chodzi o poziom i wykonywanie założeń taktycznych to nie wyglądało to jeszcze najlepiej. Był to dla nas bardzo ciężki mecz, ponieważ KTH grało bardzo ambitnie.
Arkadiusz Sobecki (zawodnik GKS Tychy): - Jak do tej pory był to najlepszy przeciwnik - waleczny, zawodnicy walczyli do ostatniej minuty. Gdyby nie kary dla drużyny KTH w końcówce spotkania byłoby naprawdę ciężko, mecz mógłby potoczyć się całkiem inaczej. Najważniejsze jest to, że zdobyliśmy trzy punkty i to cieszy.
Mateusz Dubel (KTH Krynica): - Dwie tercje zagraliśmy bardzo dobrze. GKS cały czas atakował, ale udawało się nam utrzymać w strefie środkowej. Graliśmy defensywny hokej. W końcówce trzeciej tercji przytrafiło się nam kilka kar. Straciliśmy bramkę na 4:3, a później błędy sędziów uniemożliwiły nam odrobienie strat. Weszliśmy do ekstraligi i walczymy jak równy z równym, co nas bardzo cieszy.