Naprzód Janów nie pojechał do Krakowa

Kolejny zespół po Zagłębiu Sosnowiec nie wybrał się na mecz Pucharu Polski. Tym razem ostatni zespół PLH - Naprzód Janów nie wybrał się na mecz do Krakowa z miejscową Cracovią. Powodem nie pojechania na mecz jest zbyt duża liczba kontuzja w drużynie z Janowa, co uniemożliwiło skompletowanie zespołu.

Tak samo jak władze Zagłębia, działacze z Janowa posłali pisemną prośbę o przełożenie tego spotkania na inny termin do WGiD PLH, oraz Cracovii i wszystkim związanym z Naprzód Janów pozostaje czekać na pozytywne rozpatrzenie sprawy, gdyż w innym wypadku spotkanie to zakończy się walkowerem.

Podobne problemy mamy i w Tychach. Trenerowi Jiri Sejba ze składu wylecieli przed wtorkowym spotkaniem: Marian Csorich, Krzysztof Śmiełowski, Radosław Galant, Łukasz Mejka i Bartosz Matczak, Arkadiusz Sobecki Tomasz Maćkowiak. Tyszanie zdecydowali, że nie będą ryzykowali walkowerem i mimo wszystko pojechali na mecz do Jastrzębia Zdroju. Na tafli zapowiada się tu ciekawy bój o punkty, jednak handicap dla JKH wydaje się być ogromy, bo Gieksa jest w tym spotkaniu mocno osłabiona.

Ciekawie może być też w Gdańsku. Stoczniowiec podejmuje we wtorek bardzo słabe w rozgrywkach pucharowych Wojas Podhale. Jednak "Szarotki" zapowiadają grę o pierwsze punkty.

W Oświęcimiu zaś wszyscy czekają na kolejne pewne zwycięstwo Unii. W końcu we wtorek do Oświęcimia zagości zespół MUKS Orlik Opole, który ostatnio poległ w spotkaniu z Unią 7:3.

Źródło artykułu: