Sosnowiczanie wznowili treningi

Najbliższy tydzień hokeiści Zagłębia Sosnowiec będą pracować na "sucho", następnie wyjadą na lód. Prezes stara się wprowadzać plan oszczędnościowy, natomiast trenerzy martwią się brakiem bramkostrzelnego napastnika.

W tym artykule dowiesz się o:

Urlopy zakończyli właśnie sosnowieccy hokeiści, którzy w poniedziałek 18 lipca spotkali się wypoczęci i gotowi do pracy. Zawodnicy w najbliższych dniach mają zaplanowane po dwa treningi dziennie (z wyjątkiem środy). - Rozruszamy się po okresie urlopowym, przed wejściem na lód – uzasadnił trener Mariusz Kieca.

Na pierwszym treningu po przerwie pojawili się wszyscy hokeiści, indywidualnie trenuje jedynie Rafał Twardy, który wraca do zdrowia po kontuzji kolana. Jednak szkoleniowcy uspokajają, że już niedługo dołączy on do reszty drużyny, czyli treningów z normalnym obciążeniem.

Skład Zagłębia pozwala wystawić cztery piątki. Co więcej, trenuje aż czterech bramkarzy - Tomasz Dzwonek, Wojciech Romanowski, Zbigniew Szydłowski oraz wracający po przebytej chorobie Bartłomiej Nowak.

Sosnowiczanie nie rozegrali jeszcze pierwszego sparingu, a szkoleniowcy już mają jedno zmartwienie, uwidocznił się bowiem brak w składzie zawodnika pokroju Tomasza Kozłowskiego. - Nie mamy typowego bramkostrzelnego napastnika. Raczej nie możemy liczyć na wzmocnienia, gdyż spółka musi funkcjonować, nie możemy się zadłużać, prezes musi szukać oszczędności, a my to rozumiemy i dostosowujemy się. Jest to na pewno problem, jednak będziemy systematycznie pracować i szukać najlepszych rozwiązań, a na lodzie walczyć. Kilka zespołów ma dużo mocniejsze kadry, ale wszystko zweryfikuje liga - powiedział z nadzieją Kieca.

Mimo to prezes Marcin Fall jest optymistą przed zbliżającym się sezonem. - Idziemy średnio szybko, ale do przodu. Nie spieszymy się ze wszystkim przesadnie, stawiamy na dokładność. Musimy zawrzeć jeszcze kilka ugód i zrobić papierkową pracę, ale wszystko zmierza w dobrą stronę - przyznał.

Nowo powstała spółka miała przejąć również grupy młodzieżowe, czyli UKS Sielec i UKS Zagłębie ZSME. Jednak w tej sprawie jeszcze nic nie jest jasne. - Dodatkowo czekam na decyzje w sprawie grup młodzieżowych, my jesteśmy gotowi na przejęcie i wprowadzenie systemu szkolenia - powiedział.

Komentarze (0)