W ostatnim meczu ligowym torunianie po raz kolejny ulegli rywalowi, mimo że świetnie zaczęli i prowadzili już 2:0. Takie sytuacje zdarzają się zawodnikom Nesty bardzo często, w szczególności podczas spotkań na własnej tafli. - Pierwsza tercja w meczu z Zagłębiem była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Później niestety zaprzestaliśmy ataków i zaczęliśmy się bronić. Sosnowiczanie wyczuli swoją szansę i ją wykorzystało. Następnie zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania, a rzuty karne to już jak wiemy loteria - powiedział Marek Wróbel w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W grudniu w drużynie Nesty doszło do zmiany szkoleniowca. Wiesława Walickiego zastąpił Jaroslav Lehocky. Były hokeista Stoczniowca przyznaje, że ta zmiana wyszła zespołowi na dobre. - Od kiedy drużynę przejął trener Lehocky zmieniła się nasza taktyka. Mamy teraz bardziej defensywny styl gry, a trener kładzie maksymalny nacisk na grę w obronie.
Nestę czeka teraz bardzo trudny wyjazdowy pojedynek z Unią Oświęcim. Z jakim nastawieniem gracze z grodu Kopernika jadą na to spotkanie? - Na pewno jesteśmy zmobilizowani, żeby wyrwać Unii jakieś punkty. Wiadomo, że Podhale jest tuż za nami w tabeli i będziemy się starać powiększyć tę przewagę. Dla nas zaczynają się już takie małe play offy - zakończył Marek Wróbel.
północ wygląda smutno? to sie jeszcze okaże.....w marcu MISTRZEM POLSKI będą SOKOŁY !!!! a że seniorom nie idzie - no cóż południe wszystko wykupiło to i nie idzie (poza tem Gdańsk te Czytaj całość