Spotkanie w Madison Square Garden było dla gości okazją do rewanżu za październikową porażkę u siebie 2:3 z ekipą z Nowego Jorku. Zemsta była tym słodsza, iż w meczu rozegranym minionej nocy zespół New York Rangers prowadzili jeszcze do połowy trzeciej tercji 3:2.
Gola na wagę remis dla Blackhawks zdobył w przewadze Andrew Shaw. Trzy minuty przed końcem swoje drugie trafienie w meczu zaliczył 24-latek Artemi Panarin. Rosjanin niecałe dwie minuty później był bohaterem swojego zespołu po golu na 5:3.
Dla Panarina, który po latach gry w KHL przeniósł się do NHL, był to pierwszy hat-trick w najlepszej lidze świata. Co ciekawe swojego pierwszego gola po debiucie w NHL Panarin zdobył także przeciwko Rangers w meczu otwierającym sezon 2015/16.
W pozostałych spotkaniach Calgary Flames przegrało u siebie w Minnesotą Wild 3:5, a Colorado Avalanche pokonało przed własną publicznością 3:2 Montreal Canadiens. Dla przyjezdnych z Kanady była to piąta wyjazdowa porażka z rzędu.
Wyniki:
New York Rangers - Chicago Blackhawks 3:5 (0:1, 1:1, 2:3)
Colorado Avalanche - Montreal Canadiens 3:2 (0:1, 2:1, 1:0)
Calgary Flames - Minnesota Wild 3:5 (0:2, 2:2, 1:1)