Wicemistrzowie NHL męczyli się przez dwie tercje z najsłabszym obecnie zespołem ligi. Colorado Avalanche do 42. minuty utrzymywali korzystny dla siebie remis. W ostatniej części meczu kapitalnie zagrał jednak Patrick Marleau.
37-letni atakujący San Josoe Sharks w ciągu czternastu minut zdobył cztery gole, dając swojemu zespołowi piąte zwycięstwo z rzędu. Marleau został tym samym dwunastym hokeistą w historii NHL, który trafił cztery razy do siatki w jednej tercji. Jako ostatni dokonał tej sztuki Mario Lemieux w styczniu 1997 roku.
Serię meczów z punktami do czternastu przedłużyli Washington Capitals. Stołeczni odnieśli dwunaste zwycięstwo w 13 ostatnich meczach wygrywając u siebie z Carolina Hurricanes. Dwie bramki dla zespołu ze stolicy zdobył Dmitrij Orłow.
Capitals dzięki wygranej wrócili na pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej. Na pozycję czwartą ze stratą siedmiu punktów do lidera awansowali New York Rangers. Nowojorczycy minionej nocy rozprawili się z Los Angeles Kings odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu.
Wyniki:
New York Rangers - Los Angeles Kings 3:2 (1:0, 1:1, 1:1)
Washington Capitals - Carolina Hurricanes 6:1 (2:1, 2:0, 2:0)
Toronto Maple Leafs - Calgary Flames 4:0 (1:0, 2:0, 1:0)
Winnipeg Jets - Anaheim Ducks 2:3 (1:2, 0:0, 1:1)
Arizona Coyotes - Florida Panthers 3:2 dogr. (0:1, 2:1, 0:0, 1:0)
Colorado Avalanche - San Jose Sharks 2:5 (0:1, 1:0, 1:4)
ZOBACZ WIDEO Stefan Hula: czuję, że za chwilę przyjdą lepsze skoki