NHL: Minnesota Wild nie potrafili przypieczętować awansu

AFP
AFP

Minnesota Wild w dalszym ciągu nie potrafią wrócić do świetnej formy z poprzedniego roku. W ostatnim meczu ekipę Nordów we własnej hali pokonali Vancouver Canucks.

Jedni bez szans na awans, drudzy z celem wywalczenia punktu, by czuć się wreszcie uczestnikiem play-off 2017. Spotkanie w Xcel Energy Center nie potoczyło się jednak po myśli faworyta.

Po bezbramkowej pierwszej tercji, w drugiej drużyna Vancouver Canucks rozjechała ekipę z Minnesoty, zdobywają cztery gole i nie tracąc ani jednego. Dwa razy do siatki trafił Reid Boucher. Swojego pierwszego gola w karierze zdobył Brock Boeser.

Wild od kompromitacji uratowali w samej końcówce meczu Ryan Suter i Eric Staal. Zespół z Minnesoty poniósł w ten sposób dziewiątą porażkę w 11 ostatnich meczach oraz czwartą we własnej hali w marcu.

Mimo przegranej Wild zachowali drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. Jak na ironię, Nordy awans mogą wywalczyć bez wychodzenia na lodowisko, jeśli w sobotę wieczorem Los Angeles Kings polegną w regularnym czasie gry z New York Rangers.

W drugim popołudniowym sobotnim meczu Columbus Blue Jackets pokonali we własnej hali po golu Alexandra Wennberga 1:0 Philadelphia Flyers. Niebieskie Kurtki nie ustępują więc miejsca w kapitalnej rywalizacji o zwycięstwo w dywizji Metropolitarnej, gdzie z bilansem 104 punktów prowadzą Washington Capitals. Blue Jackets i Pittsburgh Penguins są gorsi o jeden punkt.

Wyniki:

Minnesota Wild - Vancouver Canucks 2:4 (0:0, 0:4, 2:0)

Columbus Blue Jackets - Philadelphia Flyers 1:0 (0:0, 1:0, 0:0)

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

Komentarze (0)