W minioną środę włodarze teamu Dallas Stars ze stanowiska pierwszego szkoleniowca swojej drużyny zwolnili Dave'a Tippetta. Poszukiwania nowego trenera nie trwały jednak długo. Hokeiści ekipy ze stanu Teksas w najbliższym sezonie pracować będą pod okiem Marca Crawforda. Decyzję tę ogłosił na konferencji generalny menedżer Stars - Joe Nieuwendyk.
- Jesteśmy przekonani, że Marc będzie prawdziwym przywódcą. Zawodnicy muszą wiedzieć, kto tu rządzi. Każdego dnia będą oni odpowiedzialni za swoją pracę. Myślę, że jest to w tej chwili konieczne - wyznał menedżer ekipy z Dallas, dla którego jest to pierwsza poważna zmiana w zespole. Swoje stanowisko piastuje on bowiem od 31 maja bieżącego roku.
Crawford jako szkoleniowiec ma za sobą bogatą karierę na lodowiskach NHL. Podczas 13 sezonów prowadził on takie drużyny jak: Colorado Avalanche, Vancouver Canucks oraz Los Angeles Kings. Najgorzej 48-letniemu Kanadyjczykowi szło w barwach Kings. Z zespołem tym po dwóch sezonach mógł "pochwalić się" bilasem 32 zwycięstw, 43 porażek oraz 7 remisów. Crawford ma jednak w swoim dorobku także liczne sukcesy. Z całą pewnością można do nich zaliczyć Puchar Stanley'a wywalczony w 1996 roku z Colorado Avalanche. Kanadyjczyk podczas zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano w 1998 roku prowadził także reprezentację Kanady. Jego drużyna jednak najpierw przegrała półfinał z ekipą Czech, by później ulec także w starciu o brązowy medal reprezentacji Finlandii.
W ostatnim sezonie Crawford pracował dla telewizji. Prawdopodobnie już wcześniej Kanadyjczyk prowadził rozmowy z którymś z klubów NHL, jednak nie chciał on zdradzić, gdzie złożono mu ofertę pracy. - Nigdy nie czułem się bardziej gotowy po podjęcia wyzwania niż obecnie. Myślę, że w dużej mierze jest to spowodowane tym, że mam wiele do udowodnienia - powiedział tuż po podpisaniu nowego kontraktu Crawford.
Kanadyjczyk podczas całej kariery w lidze NHL zapisał na swoje konto 470 zwycięstw, 361 porażek oraz 156 remisów. Najbardziej udane były dla niego lata spędzone w Vancouver (1999 - 2006). W tym czasie odniósł z Canucks aż 246 zwycięstw. Warty uwagi jest też fakt, że Crawford to najmłodszy w historii NHL zdobywca nagrody Jack Adams Trophy. Przyznano mu ją, kiedy ten miał zaledwie 34 lata.
Generalny menedżer Stars pokusił się o stwierdzenie, że istnieją spore podobieństwa pomiędzy Crawfordem, a Kenem Hitchcockiem, który w 1999 roku jako jedyny wywalczył z ekipą z Dallas Puchar Stanley'a. - Dla obu tych ludzi hokej jest wielką pasją. Zawsze walczą o zwycięstwa i dążą do sukcesu. Marc w ostatnim sezonie nie trenował żadnego klubu, patrzył na ligę z nieco innej perspektywy. Na pewno jest teraz świeży - przyznał Nieuwendyk.
na Instagramie 
na Facebooku 
