NHL. Najdłuższy mecz w XXI wieku. Zdecydowała bramka w piątej dogrywce
Pierwszy mecz ćwierćfinału Konferencji Wschodniej pomiędzy Tampa Bay Lightning a Columbus Blue Jackets przeszedł do historii najlepszej hokejowej ligi świata. "Błyskawice" potrzebowały 151 minut, aby zwyciężyć 3:2.
- Nigdy nie grałem tak długo w spotkaniu. Nie wiem, ilu w ogóle facetów po drugiej stronie kiedykolwiek grało w tak długim meczu. To była zdecydowanie walka - fizyczna, psychiczna, ale wyszliśmy z tego - powiedział Point, cytowany przez nhl.cm.
Był to najdłuższy mecz w NHL w XXI wieku i zarazem czwarty w całej historii ligi. Ten rekordowy rozegrano 26 marca 1936 roku, gdy Detroit Red Wings pokonali Montreal Maroons 1:0. Decydującego gola strzelił wtedy Mud Bruneteau w 16 min. i 30 sek. szóstej dogrywki.
Wtorkowy mecz Tampa Bay Lightning z Columbus Blue Jackets przyniósł również kilka innych rekordów ligi NHL. Bramkarz "Niebieskich Kurtek", Joonas Korpisalo, obronił aż 85 z 88 strzałów. W sumie obie ekipy oddały ich 151. Natomiast obrońca ekipy z Columbus, Seth Jones, spędził łącznie na lodzie aż 65 min. i 6 sek.
Hokeiści rozpoczęli mecz o godz. 15:09 czasu lokalnego, a skończyli o 21:22. Teraz będą mieli zaledwie dzień na regenerację, bowiem kolejne ich starcie zaplanowano na czwartek. Wyjątkowo długie spotkanie spowodowało, że przesunięto na kolejny dzień inny mecz w Konferencji Wschodniej, w tej samej hali w Toronto, pomiędzy Boston Bruins a Carolina Hurricanes.
Czytaj również:
Koronawirus w Podhalu Nowy Targ
Koronawirus torpeduje polski hokej