Takie spotkania nie zdarzają się często. W poniedziałek wicelider rozgrywek Allsvenskan, drużyna IF Bjorkloven, już po ośmiu minutach prowadziła z Morą 3:0. Później gospodarze kompletnie się załamali.
Stracili aż osiem bramek z rzędu, z czego sześć grając w osłabieniu. Szwedzcy dziennikarze zwrócili uwagę na nietypowe kursy w zakładach bukmacherskich, które pozwalają zakwestionować uczciwość rywalizacji.
Obecnie mecz jest badany przez wydział bezpieczeństwa Szwedzkiego Związku Hokeja na Lodzie. - Kontaktujemy się z zainteresowanymi stronami i zbieramy informacje - powiedział prezes Olof Oestblom w rozmowie z "Atfonbladet".
- Jeśli chodzi o ustawianie meczów, to jest to coś, czego absolutnie nie chcemy w sporcie. Teraz dochodzenie musi wykazać, czy za tym spotkaniem kryje się coś więcej - dodał.
Jeżeli okaże się, że doszło do oszustwa, gracze Bjorkloven jako klub lub też poszczególni gracze, mogą zostać ukarani zgodnie z regulaminem. Sprawie ma się przyjrzeć policja, a także przedstawiciele bukmacherów.
Czytaj także:
- PŚ. Sensacja stała się faktem! Po tym skoku Polaka kibice do dziś mają ciarki
- Skoki narciarskie. Kunszt Horngachera widoczny u niektórych zawodników. Paschke solidną firmą, Geiger ścisłą czołówką
b]ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?