Liczący zaledwie dwadzieścia jeden wiosen zawodnik pochodzący z fryzyjskiego Koudum zdołał wówczas oczarować swoich rodaków stając na podium w swoich pierwszych oficjalnych zawodach w karierze. Zdaniem wielu zasłużył na miano odkrycia sezonu. Gdzie tkwił klucz do jego sukcesu? Na pewno wcale nie w długich przygotowaniach i setkach przebytych okrążeń na lodowych owalach, bowiem na nie młody Ruben miał zaledwie trzy dni podczas obozu w Szwecji pod okiem Erika Siebelinka i Johnny'ego Tuinstry (trener holenderskich juniorów, w swojej karierze m.in. 11. w Sanok Cup '2011).
Przyczyn tak dobrej postawy należy przede wszystkim poszukiwać w doświadczeniu z wyścigów na trawie, czyli najpopularniejszej odmianie speedway'a nad Mozą i Renem oraz odpowiednim przygotowaniu sprzętowym.
Działacze z klubu w Assen czynią spore starania, aby dorównać pod względem popularności rozgrywanym w tym samym mieście wyścigom kategorii MotoGP na TT-Circuit, nazywanym "Katedrą" motocyklizmu. Nowe twarze na torze to element tej strategii i niewykluczone, że kilku adeptów marzących o karierze na miarę Roelofa Thijsa przyjedzie do Polski podnosić swoje umiejętności.