Rosjanie kpią z ceremonii w Paryżu. "Najgorsza w historii"

Materiały prasowe / PAP/EPA/ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: ceremonia otwarcia
Materiały prasowe / PAP/EPA/ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: ceremonia otwarcia

Rosyjskie media krytycznie skomentowały ceremonię otwarcia IO Paryż 2024. Dziennikarze nie szczędzili gorzkich słów pod adresem organizatorów.

W piątkowy wieczór igrzyska olimpijskie 2024 zostały oficjalnie zainaugurowane w stolicy Francji. Ceremonia otwarcia w Paryżu trwała przez cztery godziny i wzbudziła mieszane odczucia wśród kibiców.

Warto przypomnieć, że podczas zmagań na najważniejszej imprezie czterolecia zabraknie sportowców występujących pod rosyjską flagą. Tamtejsi dziennikarze najwyraźniej nie mogą pogodzić się z tym faktem, bo ostro skomentowali całą ceremonię.

Reporter portalu sports.ru przeznaczył duże pieniądze, by móc pojawić się na widowni. "O 19:20 byłem na widowni. Bilet za 500 euro (kupiony tydzień temu na oficjalnej stronie) zapewniał miejsce w trzecim rzędzie na nabrzeżu niedaleko Muzeum Orsay [...] Kilka minut później zaczęło padać. Mokłem rzez cztery godziny" - relacjonował Aleksander Gołowin.

ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis

Konstantin Bogomołow na Telegramie nie gryzł się w język. "Najgorsze otwarcie igrzysk olimpijskich w historii. Szalenie nudne, prowincjonalne i po prostu żałosne" - wypalił reżyser filmowy i teatralny.

Gospodarze nie uniknęli wpadek. "Flaga olimpijska zawieszona do góry nogami na maszcie podczas ceremonii otwarcia to niesamowity moment w jej symbolice. Odwrócona flaga oznacza, że ​​w kraju są kłopoty, stan wyjątkowy. I właśnie tego właśnie doświadcza teraz cały sport olimpijski" - grzmiała na Telegramie dziennikarka Jelena Wajcechowska.

Reprezentanci poszczególnych krajów przywitali się z kibicami, przepływając Sekwanę na łodziach. "Po takiej ceremonii otwarcia trudno mi sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać ceremonia zamknięcia. Czy wyobraźnia wyczerpała się? Może popłyną z powrotem?" - pytał ironicznie Jurij Gołyszak z sport-express.net.

Przypomnijmy, że MKOl zezwolił na start sportowców z kraju agresora na igrzyskach w Paryżu. Rosjanie zostali zaproszeni jako tzw. Indywidualni Sportowcy Neutralni, po spełnieniu szeregu warunków (nie mogą aktywnie wspierać wojny w Ukrainie ani reprezentować klubów związanych w rosyjską armią).

Zmagania na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu potrwają przez ponad dwa tygodnie. Na 11 sierpnia zaplanowano ceremonię zamknięcia.

Czytaj więcej:
Paryż 2024. Pogoda pokrzyżowała plany. Zawody przełożone